Patostreamer chce pozwać Polskę
- Wszelkie oskarżenia ze strony polskich władz, że rzekomo realizuję „misję destabilizacji sytuacji w kraju”, a także oskarżenia, że niby jestem „rosyjskim szpiegiem”, zostaną zaapelowane przeze mnie i moich prawników w sądzie, gdyż są one oszczerstwem, pomówieniem i nie mają żadnych podstaw. To samo dotyczy wszystkich polskich mediów, które rozpowszechniają oszczercze, niezweryfikowane i fałszywe informacje o mojej osobie - napisał w oświadczeniu Crawly.
Patostreamer po tym jak został wydalony z Polski zapowiedział, że będzie ubiegał się o "przywrócenie sprawiedliwości i mojego dobrego imienia we wszystkich sądach, również międzynarodowych".
- Podjęliśmy już odpowiednie kroki w tym kierunku: sporządziliśmy i złożyliśmy wnioski do właściwych organów. Jeszcze nigdy od czasów PRL wolność słowa i możliwość wyrażania siebie, w tym w Internecie, nie były tak zagrożone jak obecnie. Osobista interwencja urzędników państwowych, takich jak Minister Spraw Wewnętrznych, sugeruje, że państwo chce kontrolować Internet i tłumi wolność słowa, uznając za osobę niepożądaną każdego, kto im się nie podoba - podkreślił Crawly.
Crawly został wydalony z Polski!
- Policjanci z Komendy Stołecznej Policji wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali w Warszawie patostreamera Crawly - Vladyslava O. Mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom SG, którzy na podstawie rejestracji w SIS podjęli czynności związane z wydaleniem go z RP - poinformował w piątek 29 listopada w serwisie X Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Koordynatora Służb Specjalnych.
Internauta kryjący się pod pseudonimem Crawly, a powszechnie nazywany „Gnomem” stał się w ostatnich miesiącach postrachem stołecznych centrów handlowych. Miał też na koncie wybryki w metrze i na parkingach, a także liczne wypowiedzi obrażające Polaków.