Crawly i jego skandaliczne patostreamy. Koszmar pracowników galerii handlowych
Posiadający obywatelstwo Ukrainy, a będący narodowości białoruskiej Vladislav Oliynichenko, znany jako Crawly zdobył w sieci popularność, czy też raczej złą sławę filmikami przedstawiającymi działania na granicy prawa, a z pewnością przekraczającymi granice dobrego smaku. Ubrany w dziwne kostiumy i nakrycia głowy performer zasłynął uprzykrzaniem i poniżaniem pracowników galerii handlowych na swoich „live’ach”. 9 listopada miał miejsce jego wyjątkowo głośny happening, podczas którego z kilkoma innymi osobami niszczył dwa samochody na parkingu, uderzając w nie kijem oraz rzucając cegłami. Tego samego dnia zakłócał spokój w metrze głośnymi okrzykami.
"Gnom" z galerii handlowych ma problemy. Policja się nim interesuje
Ostatnimi wybrykami patostreamera zainteresowała się policja. Na profilu Policja Warszawa w serwisie X poinformowano: - Policja podjęła czynności mające na celu wyjaśnienie, czy w związku ze zorganizowanym na terenie Warszawy happeningiem doszło do naruszenia przepisów prawa.
Z ustaleń policji wynika jednak, że mogło dojść do „ustawki” – samochody zostały na miejsce kręcenia filmiku przywiezione na lawecie, a po zakończeniu zdjęć stamtąd zniknęły.
- Policjanci w trakcie dotychczasowych czynności ustalili, że samochody, po których skakali uczestnicy happeningu, zostały przywiezione na lawetach. Po zdarzeniu, które zostało udostępnione w sieci, samochody zostały odwiezione także na lawetach. Obecnie prowadzone są czynności w kierunku art. 51 kw (zakłócanie porządku publicznego).
Crawly będzie deportowany z Polski?
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) złożył zawiadomienie do prokuratury i Straży Granicznej, domagając się wydalenia Crawly’ego z kraju. Internauta zdaniem Ośrodka łamie prawo, dopuszczając się wandalizmu i zakłócając porządek publiczny, co może mieć zły wpływ na młodych widzów. Ponadto OMZRiK zarzuca mu szerzenie mowy nienawiści w stronę Polaków, a nawet publiczne chwalenie władz Rosji w świetle wojny w Ukrainie.
Na profilu Ośrodka pojawiły się szczegóły w tej sprawie. - Informujemy Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złoży wniosek do Straży Granicznej o wszczęcie procedury przymusowego wydalenia z Polski obywatela Ukrainy narodowości białoruskiej, który deprawuje polskie dzieci i publicznie znieważa Polaków z powodu ich narodowości - czytamy.
- Ten patostreamer to Vladislav Oliynichenko, ukrywający się pod pseudonimem "Crawly". Kilkaset razy dopuścił się w ostatnim czasie czynów, które można zakwalifikować jako naruszenia obowiązującego w Polsce prawa. Posługujący się językiem rosyjskim "Crawly" zadeklarował ostatnio, że jego marzeniem jest mieszkanie w Rosji. W takim razie pomożemy mu zrealizować jego marzenia - przekazują w poście osoby z OMZRiK.
Crawly zbanowany na TikToku
OMZRiK apelował też do polskiego oddziału TikToka o zablokowanie profilu patostreamera. Na obecną chwilę profil Crawly’ego, liczący aż 2 miliony followersów, został zablokowany.
