Częstochowa. Biskup Długosz o pedofilii: "Biskupi (...) są karani za grzechy synów". Hierarcha mówił także o zaplanowanym ataku

Wychodząc w swoich rozważaniach od dawnych podziałów w Kościele, bp. Antoni Długosz przeszedł do jego współczesnych problemów, w tym pedofilii w kościele. - Z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów. Wiąże się to z oskarżeniami, że niektórzy z nich zlekceważyli zatroskanie o skrzywdzonych przez księży ludzi, bagatelizując sprawców tych czynów. Każdy biskup spełnia misję ojca w diecezji. Ojcostwo zakłada miłość wobec diecezjan, która zawiera zawiera wszystkie przymioty Jezusowej miłości - mówił na Jasnej Górze bp. Długosz.

W swoim wystąpieniu mówił dalej o ojcowskim stosunku biskupów do podlegających im księży. - Kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy - stwierdził biskup.

Antoni Długosz mówił też o postawie biskupów w stosunku do pokrzywdzonych przez księży. - Jezusowe miłosierdzie okazują biskupi także wobec pokrzywdzonych. W postawie biskupa występuje zachowanie Jezusa, który w sakramencie spowiedzi podobnie odnosi się do penitenta - mówił bp. Długosz. W dalszych słowach częstochowski biskup mówił o tym, że biskupi stają w roli prokuratora, "gdy donoszą sądom na grzeszącego syna".

- W czasach Bożego miłosierdzia, biskupi zachowując obraz miłosiernego ojca, są karani za grzechy synów, którzy nadużyli ich miłosiernej postawy - mówił dalej bp Długosz. Przekonywał, że „pedofilia jest społecznym problemem”. - Przedstawicielka policji kryminalnej landu Dolnej Saksonii ds. prewencji przeciwko seksualnym przestępstwom poinformowała, że aż 95 proc. wykroczeń pedofilskich występuje w rodzinach, 5 proc. obejmuje środowiska szkolne, artystyczne, medyczne, sportowe, w tym 0,25 proc. dotyczy duchownych. Wydaje się, że analogiczna sytuacja występuje w naszym kraju. Zaplanowany atak środowisk wrogich Kościołowi celowo nagłaśnia tylko ów niewielki procent przestępstw księży - stwierdził biskup Długosz.

Po środowej wypowiedzi bpa Antoniego Długosza w sieci rozgorzała dyskusja na temat jego słów. Dr hab. Błażej Kmieciak, który jest Przewodniczącym Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków pedofilii, stwierdził, że słowa biskupa są oderwane od troski o drugiego człowieka. - Każdy ma obowiązek powiadomić organy ścigania o przestęp. pedofilii. Biskup - wydaje się - powinien być "miłosiernym ojcem" zwłaszcza dla tych, którzy cierpią, a nie tych, którzy krzywdzą popełniając przestępstwo - napisał Kmiecik.

Z kolei skandalicznymi nazwał słowa biskupa Tomasz Terlikowski. - To, co powiedział biskup Antoni Długosz jest skandalem zarówno z perspektywy prawa cywilnego, jak i kanonicznego. Nie ma to nic wspólnego z nauczaniem Kościoła. (...) Od słów biskupa emeryta powinien odciąć nie zarówno metropolita częstochowski, ale także polski Episkopat i delegat. Te słowa są haniebne, nie mają nic wspólnego z nauczaniem Kościoła i obrażają ofiary i tych wszystkich, którzy w Kościele z tym straszliwym zjawiskiem walczą. Milczenie Episkopatu, milczenie metropolity częstochowskiego oznacza w istocie zgodę i akceptację dla tych skandalicznych słów - napisał w mediach społecznościowych Terlikowski.

Ksiądz biskup Antoni Długosz urodził się w 1941 roku w Częstochowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1965 r. Został wybrany biskupem tytularnym Aggar, stolicy starożytnej diecezji w prowincji rzymskiej Byzacena, niedaleko Tapsus (współczesna Sida Amara w Tunezji). Biskupem pomocniczym w Częstochowie jest od 18 grudnia 1993 r., a na biskupa został wyświęcony 6 stycznia 1994 r. przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra na Watykanie. Popularnośc zyskał występując w programie TVP "Ziarno".

Jest doktorem habilitowanym teologii biblijnej, autorem polskiej Biblii dla dzieci "Dobry Bóg mówi do nas. Pismo Święte dla dzieci" oraz kawalerem Orderu Uśmiechu.