
Zabił całą rodzinę. Przed policją udawał, że grał na komputerze
Mason Sisk z Alabamy w Stanach Zjednoczonych miał zaledwie czternaście lat. Był zakochany po raz pierwszy w życiu. W tym czasie dowiedział się, że żona ojca nie jest jego biologiczną matką. Nastolatek postanowił więc zamordować całą rodzinę. Strzałem w tył głowy zabił pięć osób, 38-letniego ojca, 35-letnią macochę oraz troje młodszego rodzeństwa w wieku 6 i 4 lat, oraz 6 miesięcy. Gdy do domu Siska przyjechała policja, znalazła całą piątkę w łóżkach z dziurami po kulach. 14-latek próbował wmówić funkcjonariuszom, że był w piwnicy i grał na komputerze. Usłyszał strzały i zobaczył, że spod jego domu odjeżdża samochód. Policja nie dała mu wiary i go aresztowała. Po czterech latach zapadł wyrok.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Dożywocie za zabójstwo całej rodziny. Dlaczego nie dostał kary śmierci?
Mason Sisk ani przez moment nie wyraził skruchy. Wyrok nie mógł być inny. Kara dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. Kary śmierci uniknął, bo w czasie popełniania pięciu zabójstw, był nieletni. Sędzia Chadwick Wise, wydając wyrok, powiedział, że to, co zrobił Sisk, było „przerażające i skażone czystym złem”.
Sisk wyraził tylko jedną sugestię dotyczącą rodziny. Mówił, że miał ich dosyć. W końcu przyznał się do winy, jednak wyrok wysłuchał z kamienną twarzą.
Miałem w swoim życiu do czynienia z wieloma skazańcami, ale tylko czterech czy pięciu wzbudzało we mnie strach. Mason Sisk definitywnie jest na czele tej listy — oświadczył po ogłoszeniu wyroku prokurator Brian Jones.
Źródło: Daily Mail