„Aniołki śmierci”, jak niektórzy nazywają rosyjskie pilotki wojskowe, mają dołączyć do sił powietrznych Moskwy i być może będą walczyć na Ukrainie.
Tym samym Putin poszedł śladami Józefa Stalina, który zezwolił kobietom latać i walczyć przez całą II wojnę światową – 23 zostały Bohaterkami ZSRR.
Nowo zmobilizowane kobiety widziano podczas parady w Krasnodarze, gdzie ukończyły naukę w Wyższej Wojskowej Szkole Lotnictwa.
Dotąd latały tylko podczas parady
Pierwsze pilotki, które zakwalifikowały się do latania wojskowymi maszynami od czasów II wojny światowej, rzucały na razie płatki i monety podczas parady.
Jeden z ich przełożonych, pułkownik Oleg Pchela powiedział o nich, że mają dobrą motywację, która pozwoli im nauczyć się latać naszymi wojskowymi samolotami i wykonywać zadania swoich dowódców.
Zostać pilotem wojskowym to bardzo odpowiedzialna praca. To ciężka praca, wymaga też wysokich wartości moralnych.
Minister obrony Putina Siergiej Szojgu powiedział, że kobiety-pilotki wspaniałe kontynuują tradycję.
Są punktem odniesienia i przykładem dla tych dziewczyn, które pójdą za nimi.
Wszystkie te dziewczyny niedługo wyjdą za mąż i pójdą „służyć” na urlopie macierzyńskim – zaatakował jeden z krytyków.
lena
