Damian Kocur to niespełna 40-letni reżyser, który zamieszał w 2023 roku swoim filmem „Chleb i Sól”. Film opiera się na wątkach autobiograficznych i zawiera on momenty homoseksualne. Dziennikarka Onetu, Beata Tadla podczas rozmowy zapytała, czy te wątki, reżyser wziął ze swojego życia.
„A ten wątek homoseksualizmu i lęku przed przyznaniem się tym starym kolegom, ujawnienia tożsamości też jest wątkiem z biografii twojej? - zapytała Tadla”.
Reżyser obruszony pytaniem o orientację. Po miesiącu Damian Kocur opowiada o zajściu
„Jeździmy samochodem po Warszawie, jestem półśnięty po gali Bestsellerów Empiku, gdzie spotkałem trochę znajomych i razem pobalowaliśmy, a ona mnie pyta, czy to jest film o mnie i czy wątek homoseksualny jest z mojego życia. Dzisiaj żałuję, że jej nie zapytałem, jaki ona seks lubi, bo wydaje mi się, że to nie są pytania na miejscu, zwłaszcza zadawane w wywiadzie emitowanym na żywo" - powiedział Damian Kocur.
Następnie reżyser opowiedział o swoim filmie. „Wiele zaciągnąłem ze swojego życia. Dlatego umiejscowiłem fabułę na prowincji, bo doskonale ją znam, tam dorastałem. Każdy film, nawet najbardziej oderwany od życia twórcy, będzie jednak w jakimś stopniu o nim. Dlatego nie byłbym w stanie zrobić filmu na podstawie czyjegoś scenariusza" – zakończył swoją wypowiedź Kocur.
Beata Tadla to dziennikarka, która przez lata należała do ulubionych i najbardziej szanowanych w branży. W 2016 roku została zwolniona z TVP. Od tamtego czasu poszukiwała pracy w dziennikarstwie, która pozwoliłaby dziennikarce cały czas być jedną z najpopularniejszych żurnalistek w Polsce. Taką pracą wydaje się prowadzenie programów Onet Rano, gdzie wraz z zaproszonym gościem, podróżuje po Warszawie w samochodzie i prowadzi rozmowę.
Dziennikarka zdążyła już skomentować oświadczenie Damiana Kocura.
„Nigdy nie zapytałam Damiana Kocura, czy jest gejem! - powiedziała Tadla, broniąc się jednocześnie przed oskarżeniami o przymuszenie innej osoby do ujawnienia orientacji seksualnej. Następnie Tadla zwróciła się do samego reżysera”.
„Moje pytanie właśnie tego dotyczyło! Czy ten motyw wziął się z życia reżysera! Oczekiwałam opowieści o kolegach z podwórka. Drogi Damianie, gość w programie ma prawo dopytać-czy dobrze rozumie pytanie, ma prawo nie odpowiadać, ma prawo zareagować, gdy czuje się oburzony. Nie jest moją winą, że źle zinterpretowałeś pytanie. I jest mi przykro, że po miesiącu wprowadzasz w błąd opinię publiczną, co powoduje, że muszę czytać o swoim "agresywnym" zachowaniu, że "przekroczyłam granice", że "obraziłam". Wystarczyło na bieżąco zareagować – zakończyła Tadla”.
Źródło: Onet Rano/Pudelek
