Debata Karol Nawrocki - Rafał Trzaskowski. Czy się odbędzie? Sztaby wciąż nie mogą się porozumieć, a TVP przedstawiła zasady

W środę Rafał Trzaskowski wyzwał Karola Nawrockiego na debatę, odpowiadając na apel szefa IPN-u.

Prezydent Warszawy zaproponował, by odbyła się ona w mieście Końskie w woj. świętokrzyskim, zgodnie ze słynną wypowiedzią Grzegorza Schetyny, który w 2015 roku powiedział, że „wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie”, w reakcji na porażkę Platformy Obywatelskiej.

Choć początkowo brakowało jasnego stanowiska „obywatelskiego” kandydata popieranego przez PiS, Nawrocki oraz jego ludzie poinformowali, że są gotowi wziąć udział w debacie.

Jednak wcale nie oznacza to, że do niej dojdzie, bo nagle pojawiła się masa dodatkowych problemów. Sztab prezesa IPN zaprosił ludzi Trzaskowskiego na spotkanie w swojej siedzibie, jego szef, Paweł Szefernaker podał też warunki debaty, w tym udział wszystkich zainteresowanych mediów.

Ekipa prezydenta Warszawy jednak się nie pojawiła, przekonując, że szczegóły debaty mają zostać ustalone w siedzibie TVP w czwartek o 12. To właśnie Telewizja Publiczna, TVN oraz Polsat News miałyby zorganizować pojedynek kandydatów.

Co na to Szefernaker? Napisał, że nie zgadza się na rozmowy w siedzibie TVP w likwidacji i zaproponował rozmowę w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, określając je jako „neutralny grunt”.

Paprocka odrzuciła ten argument, przekonując, że w 2023 roku była w TVP „kierowanej przez polityka PiS Jacka Kurskiego” i „nie płakała po mediach”. Chodziło o dyskusję o debacie przed wyborami parlamentarnymi.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że Kurski od września 2022 roku nie był już prezesem TVP.

Paprocka po czasie skorygowała tę pomyłkę.

Ekipa Nawrockiego przekonuje, że rozmowy w TVP to dowód, że Trzaskowski „spękał”.

Jest też inny wątek, który powoduje, że wcale nie jest pewne, iż do debaty w ogóle dojdzie. Sztab Nawrockiego chce, by w jej organizacji wzięły też udział media telewizje Republika i wPolsce24. Ta pierwsza jest obecnie liderem oglądalności według badań Nielsen Audience Measurement.

Jak podaje Wirtualna Polska, dla Trzaskowskiego obecność tych mediów nie byłaby problemem, zgodzić póki co nie chcą się jednak telewizje.

Ekipa Republiki pojawiła się także na Woronicza, jednak nie została wpuszczona.

Oświadczenie w sprawie debaty wydała Telewizja Polsat:

„Zależy nam, żeby nasi widzowie mogli zobaczyć debatę. Czy będzie 3 czy 5 czy 10 stacji, nie ma dla nas znaczenia. Najważniejszy jest widz. Ostateczną decyzję podejmą sztaby. Jako Polsat zawsze angażujemy się konstruktywnie w kreowanie odpowiednich warunków dla przeprowadzenia takich debat. Dotyczy to również innych kandydatów” – przekazał Wiesław Walendziak, Członek Zarządu i Redaktor Naczelny Telewizji Polsat.

Co ciekawe, prowadzącym debatę mógłby być burmistrz Końskich, Krzysztof Obratański. Jak podaje „Echo Dnia Świętokrzyskie”, dostał taką propozycję od jednej z telewizji. Nic jednak na razie nie wiadomo.

Do potencjalnej debaty zostało mniej niż dwie doby, a nadal nie wiadomo, czy w ogóle się ona odbędzie.

Szkoda byłoby, gdyby nie starczyło panu odwagi do tego, żeby stanąć i debatować, bo sam pan tej debaty chciał; ja jestem gotowy i będę czekał na pana w piątek o godz. 20 w Końskich - powiedział w czwartek w Kaliszu kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, zwracając się do Karola Nawrockiego.

"Zamiast mieć pretekst do stchórzenia, po prostu niech się pan, panie Nawrocki skupi. Niech pan zadzwoni do tego swojego szefa sztabu, żeby się przestał wygłupiać i czekam na pana jutro o 20" - dodał Trzaskowski. (...) Może będziemy w stanie unieść się ponad ten zgiełk, który proponujecie, te kłótnie, te ataki, te pytania, które nie mają żadnego wpływu na polską rzeczywistość i mało kogo interesują i naprawdę porozmawiamy o bezpieczeństwie. Naprawdę porozmawiamy o tym, że musimy mieć dobre relacje i ze Stanami Zjednoczonymi, i z Unią Europejską. Porozmawiamy o tym nie jak wyjść z UE, bo to byłoby dla Polski zabójcze, tylko jak Unię Europejską zmieniać i naprawiać od wewnątrz" - mówił prezydent Warszawy.

Telewizja Polska wyraża gotowość do wyprodukowania sygnału z "Debaty Przedwyborczej 2025" w Końskich z udziałem kandydatów na urząd Prezydenta RP: Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego - zadeklarowała TVP w piśmie przesłanym PAP w czwartek.

TVP, TVN 24 i Polsat News - stacje które będą transmitować debatę - wyznaczyły jako prowadzących: Joannę Dunikowską-Paź (TVP), Grzegorza Kajdanowicza (TVN 24) i Piotra Witwickiego (Polsat News).

Określono też zasady debaty – ma się ona odbyć w Końskich, ma trwać ok. 90 min., transmitowana będzie na żywo przez stacje TVP1, TVP Info, TVN 24, Polsat News oraz Polsat News Polityka. Bloki tematyczne debaty dotyczyć będą bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki.

W poszczególnych częściach każdy z trzech dziennikarzy zada po dwa pytania identycznej treści obu kandydatom. Czas pytania to 30 sekund, czas na odpowiedź – minuta. Kolejność odpowiedzi będzie losowana. Po trzech blokach tematycznych TVP zaproponowała rundę pytań wzajemnych. Każdy z kandydatów na urząd Prezydenta RP będzie mógł zadać kontrkandydatowi po trzy pytania. Na zakończenie debaty każdy z kandydatów będzie mieć dwie minuty na podsumowanie swojego wystąpienia.

Sztab Nawrockiego w reakcji na pismo TVP zamieścił wpis na platformie X.

"Chcemy debaty z Rafałem Trzaskowskim jutro w Końskich. Chcemy, żeby organizowało ją 5 telewizji - TVP w likwidacji, Polsat, TVN, TV Republika i wPolsce24. Takie stanowisko przesłaliśmy w odpowiedzi na ostatnie pismo z TVP. Panie Rafale, odwagi!" - podkreślono.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!