Debata prezydencka w USA. Wiceszef MSZ Andrzej Szejna: Jeżeli oddzielimy walkę o image od treści debaty to wygrał Joe Biden

W czwartek odbyła się pierwsza przedwyborcza debata w USA, w której udział wzięli kandydat Partii Republikańskiej Donald Trump oraz urzędujący prezydent, kandydat Demokratów Joe Biden.

Wśród tematów debaty pojawiły się m.in. kwestie gospodarki i inflacji, imigracji, aborcji, demokracji oraz konfliktów na Ukrainie i w Strefie Gazy.

Z sondażu dla CNN, przeprowadzonego tuż po debacie wynika, że aż 67 proc. respondentów oglądających czwartkową debatę uznało, że wygrał ją Donald Trump. Tylko 33 proc. wskazało na Joe Bidena.

CNN informuje również, że po występie prezydenta USA Joe Bidena w czwartkowej debacie w obozie Demokratów zapanowała „agresywna panika”. Działacze partii rozważają, czy nie zwrócić się do prezydenta o wycofanie z wyścigu wyborczego.

Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych pytany przez i.pl o to, czy Demokraci powinni zmienić kandydata na prezydenta, odpowiedział, iż uważa, że „jeżeli oddzielimy walkę o wygląd i image od treści tej debaty, to wygrał ją Joe Biden”. – Natomiast rzeczywiście widać było, że po chorobie był niedysponowany – dodał.

Wiceszef MSZ wskazał, że gdyby miał doradzić Demokratom, to doradziłby im, że nie powinni popadać w panikę. – To, co mówił Joe Biden, to była spójna koncepcja silnych Stanów Zjednoczonych jako przywódcy zjednoczonego, demokratycznego świata. To, że wyglądał słabiej tego dnia, zapewne jeszcze wychodził z choroby, naprawdę nie będzie mieć wpływu na oceny jego prezydentury i jego programu – tłumaczył.

Wiceminister spraw zagranicznych pytany o to, czy z punktu widzenia Polski lepszy byłby jako prezydent USA Donald Trump czy Joe Biden, odpowiedział, że nie będzie wypowiadał się jako wiceszef polskiej dyplomacji, bo mu nie wypada. – Ale jako obywatel Polski i jako polityk Lewicy, moje serce jest bliższe Joe Bidenowie. To jest oczywiste – podkreślił.