
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla polskiej akademii FC Barcelony. Escola Varsovia walczyła o pierwsze miejsce w Centralnej Lidze Juniorów U-17, ale problemy z zespołem U-18 wymusiły spore zmiany. Dotychczasowy trener U-17 Konrad Dousa przejął starszy rocznik by pomóc... młodszemu. Jeśli drużyna U-18 spadnie z CLJ to wynik o rok młodszych piłkarzy poszedłby na marne, bo w przyszłym sezonie nie zagraliby w najwyższej klasie rozgrywkowej.
- To jest trudne zadanie, w szczególności dla zawodników, którzy większość czasu spędzili na ławce rezerwowych, a teraz grają w pierwszym składzie. Pod kątem motorycznym jest to również trudne, choć akurat dzisiaj bramkę zdobył chłopak z rocznika 2004 - powiedział po spotkaniu asystent Escoli U-17 Przemysław Rybicki.
W sobotę Escola przyjechała na Łazienkowską na derbowe spotkanie z Legią bez swojego nowego trenera Piotra Gurzędy, który tego dnia miał mecz.. w seniorskim zespole. Wcześniej Gurzęda łączył grę w lidze okręgowej z rolą asystenta byłego już trenera U-18 Marka Gołębiewskiego.
W pierwszej połowie goście wyglądali lepiej na tle rywali, ale do przerwy było 0:0. W drugiej odsłonie pokazały się braki motoryczne piłkarzy Escoli i legioniści otworzyli worek z bramki. Gospodarze łatwo wygrali 3:1.
- Jako trener chciałbym wierzyć, że na wynik wpłynęły zmiany w przerwie [śmiech]. Spędziliśmy czas w szatni bardzo aktywnie wprowadzając kilka zmian - powiedział trener Legii U-17 Rafał Gębarski.
- Dla mnie mecz jest kontynuacją pracy z poprzednich tygodni, bo zmiany w przerwie nic nie przyniosą jeśli wcześniej nie wykonało się ciężkiej pracy. Trzeba to wypracować wcześniej - dodał.
- Wynik jest dla nas ważny, chcemy wygrywać, ale nie determinuje on tego jak czujemy się po meczu. Najważniejszy jest rozwój zawodników. Jedenastu chłopaków z tego rocznika gra ze starszymi i z tego się cieszymy - zakończył trener Gębarski.
