Dla opozycji każde wydarzenie z udziałem prezydenta, premiera czy polityków PiS staje się sabatem czarownic, który należy skrytykować

Paweł Siennicki, redaktor naczelny „Polski”
Bartek Syta
Przeciwnik obozu władzy musi walczyć z reżimem codziennie. Piątek, świątek i w niedzielę. Każde wydarzenie, święto z udziałem prezydenta, premiera czy polityków PiS staje się tym samym sabatem czarownic, które należy skrytykować i wykpić. Dlatego tak fajne i radosne wydarzenie jak defilada z okazji święta Wojska Polskiego, którą przecież kontynuował Bronisław Komorowski, stało się żałosnym PiS-owskim świętem.

Niezawodny Rafał Trzaskowski, który naprawdę bardzo się stara, żeby zostać Jasiem Fasolą polskiej polityki, zanim uczynił z marszałka Józefa Piłsudskiego generała, zdążył zakpić z rekonstruktorów historycznych, bo jego zdaniem oni właśnie ilustrują stan zakupów sprzętowych dla polskiego wojska. Faktycznie, kpienie z ludzi, którzy mają pasję, poświęcają swój czas i pieniądze, żeby wziąć udział w państwowym święcie, jest bardzo zabawne. To zresztą przedstawianie pasjonatów historii, jako awangardę polskiego wojska, było przekazem dnia wielu złośliwych komentarzy polityków i komentatorów. Problem w tym, że przez 8 lat rządów Donalda Tuska, rząd PO nie dokonał żadnych znaczących zakupów dla armii, a najpoważniejszą inwestycją w Wojsko Polskie pozostaje zakup myśliwców F-16, dokonany przez SLD-owski rząd Leszka Millera. Naprawdę, zalecałbym więcej pokory. Ale idźmy dalej. Dziennikarz telewizyjny Przemysław Babiarz, tylko dlatego że komentował defiladę, został obwołany „pisowskim przyjemniaczkiem”. Były również biadolenia na korki, paraliż miasta w wykonaniu tych, którzy regularnie zamykają warszawskie ulice, żeby mogły odbywać się, skądinąd równie fajne jak defilada, wydarzenia sportowe. I wreszcie opozycja zdecydowała się zbojkotować oficjalne uroczystości państwowe, bo przecież one nie są państwowe, tylko PiS-owskie.

Sam byłem na Krakowskim Przedmieściu w święto Wojska Polskiego. Widziałem tłumy ludzi, dzieciaki z biało-czerwonymi chorągiewkami, cieszące się z udanego dnia. Absolutne święto radosnego patriotyzmu. Bardzo chciałbym zobaczyć, usłyszeć ich reakcję, gdyby ktoś im powiedział, że uczestniczyli właśnie w obciachowej PiS-owskiej imprezie, a tak w ogóle, są częścią grupy rekonstrukcyjnej odtwarzającej PRL-owską gigantomanię.

CZYTAJ TAKŻE: Defilada wojskowa w Warszawie 2018 ZDJĘCIA Warszawa: Święto Wojska Polskiego 15 sierpnia. Prezydent: Chcemy żeby armia była większa WIDEO

„Nie widzą, dlaczego przegrali, to zapewne więcej nie wygrają”. To jedno z najmądrzejszych zdań o liberalnej opozycji, jakie przeczytałem w ostatnich miesiącach. Tak mówi w wywiadzie dla Krytyki Politycznej Marek Szymaniak, autor mądrej książki „Urobieni”. Książki, która opisuje problemy i realia polskich pracowników. Myślę, że książkę Szymaniaka powinien przeczytać każdy polityk, pracodawca, premier, prezydent i powinni być z niej odpytywani na wyrywki. Szymaniak mówi o stanie, w jakim trwają liberalne elity, odpowiadając na najważniejsze hasło liberalnej opozycji, że dziś największym wyzwaniem jest obrona demokracji przed rządem PiS. Szymaniak, trzeba to podkreślić, nie wdaje się w politykę, on opowiada o procesie transformacji, w którym jednym powiodło się, ale innym już nie. Faktycznie, głównym problem liberalnej opozycji jest to, że wciąż nie wie, że przegrała w wyniku prowadzenia polityki wykluczania jednych, kosztem drugich. I cały czas dziarsko kroczy tą drogą dalej, określając, kto i jak ma prawo do godnego świętowania i wspominania patriotycznych wydarzeń.

AIP/x-news

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Borys
Autor sam zatrudniał człowieka, którego książkę poleca na umowy zlecenie i dzieło ....ale pewnie moderator na 2000 tysie miesięcznie usunie zaraz ten niewygodny komentarz. Cała polska press tak działa...
G
Gość
Właśnie dlatego sama nazwa: "PiS" wywołuje taką wściekłość "opozycji", która nie zadała sobie nawet trudu, aby zrozumieć, co znaczy określenie: OPOZYCJA! Wydawało mi się, że OPOZYCJA dlatego jest OPOZYCJĄ, że ma do zaproponowania lepsze KONKRETY, a co ta "nasza" proponuje oprócz ulicznych burd?
Obserwując całość działania PiS-u, nie trudno zauważyć, że każde działanie jest przemyślane; PiS nie rzuca słów na wiatr, a "opozycja"?
Dla mnie DEMOKRACJA, to dbałość o CAŁE SPOŁECZEŃSTWO. Według "opozycji" demokracja, to biznes i TYLKO biznes.
Czym jest pozostała część NARODU? Jaki ona stanowi procent? Jest jej mniej, czy więcej niż 50%? Czy dla "demokratycznej opozycji" jest to część mniej warta, bo jest jej za dużo?
"opozycjo" przestań wreszcie robić z siebie głupa, bo nawet zwolennicy twojej nicości mogą się zniechęcić. Nawet wściekłość z powodu bezsilności musi mieć swoje granice!
S
Saterek
Standardowe upolitycznianie wszystkie widzę wchodzi już w nawyk... A ja napisze krótko - spektakl i całość obchodów rocznicowych było odpowiednio przygotowane pod każdym względem. Mnie się podobało bo można było wczuć się w klimat ostatnich 100 lat naszej historii.
K
Klari
Witam Barnabo! Dla Ciebie komentarz: " Pozdrowienia z Łysej Góry".
K
Klari
Po co plujesz przy pisaniu? A Ty masz w ogóle jad!? No przecież, że nie! I widzisz, obeszło się, obeszło – komentarz jest napisany bez jadu, ale wyczuwam w nim rozdrażnienie, a może się mylę? Jak mówił T. Mann: „Nie ma nie-polityki. Wszystko jest polityką.”
Czy nam się to podoba czy nie, stykamy się z nią, jest wokół nas, w każdej dziedzinie życia. Tak samo jest z opozycją: była, jest i będzie! Nie dziwi mnie jej zachowanie. Każda – ta czy inna - póki co, ma do tego prawo. Im większe niezadowolenie obywateli, tym większy jest wachlarz obrażania ludzi ze strony obozu rządzącego. Trafnie to zapisał S. J. Lec: „Czym większy smród, tym bierze się większy wachlarz. I w polityce.”
Władza musi liczyć się z różnymi komentarzami – przychylnymi lub krytykującymi jej poczynania. Jeśli ktoś ma z tym problem, to nie powinien zajmować się polityką. Polityka to nie zabawa, chyba że, traktuje się ją jako intratny zarobek.
Dzisiejsi politycy z PIS-u, już na starcie popełnili błąd. Błąd, polegający na tym, że w ogóle zostali politykami.
Pozdrowienia z Łysej Góry. Odłóż „wachlarz”, nie jest dziś upalnie. Miłego dnia!
B
Barnaba
No tak bez plucia jadem to by się nie obeszło... Sranie w banię takie mieszanie wszystkiego z polityką. Opozycja powinna siedzieć cicho tym bardziej,że w tak ważnym dniu nie brała udziału! I niech żałuje bo wiele straciła - wszystko było zaplanowane z dokładnością i wyszło super.
G
Gość
Czy musimy płacić głupkowatym czarownicom za sabaty okpiwające każdą rzeczowość i rozwagę rządu? Po co nam taka "opozycja"? Czy naprawdę nigdzie na świecie nie ma prawa zaistnieć OPOZYCJA rzeczowa, która chce i POTRAFI korygować drobne potknięcia WŁADZY?
Szkoda, że z Sejmu i Senatu nie można usuwać bezużytecznych nieuków i bezmyślnych próżniaków, którzy nie potrafią nic poza trwonieniem NASZYCH, NARODU pieniędzy.
Czy nie można by zabezpieczyć rządzących elit, przed niepotrzebną stratą cennego czasu władzy ustawodawczej i wykonawczej, odpowiednim sformułowaniem artykułów Konstytucji? Czy ten czas nie jest dla nas, NARODU, zbyt kosztowny?
K
Klari
Dla mnie obciachem jest nieznajomość zasad polskiej ortografii, a nie konstruktywna krytyka.
Nie trzeba być w stolicy, by poczuć nastrój tego święta. Pamięć dla przeszłości pielęgnuję w miejscu zamieszkania - w mojej małej Ojczyźnie!
K
Klari
Nie obrażaj Polaków! Ćwicz pisownię języka polskiego! Polaków, Niemców czy Rosjan piszemy wielką literą.
Zamiast pisać i upubliczniać komentarze z błędami, poczytaj Słownik j. polskiego PWN. Wstyd przynosisz Polsce z taką znajomością pisowni!
Zapamiętaj! Polaków, Polacy, o Polsce, do Polski, z Polski, mapa Polski itp.
a: polska kiełbasa, język polski, polska wódka
polska mapa - mapa pn. Polska
... pomordowanych Polek i Polaków.
M
Mentel
Obciachem to jest taka krytyka. Obchody były świetnie zorganizowane, pokazały kawał historii naszego kraju który zawsze będzie w sercach i pamięci polaków. Trzeba było być na miejscu aby poczuć ten klimat jaki zaistniał w stolicy podczas świętowania
K
Klari
Oczywiście, że „(...) każdy ma prawo do godnego świętowania i wspominania patriotycznych wydarzeń” w szczególności ci, którzy rozumieją podstawowe pojęcia: patriotyzm, demokracja, Konstytucja RP, szacunek, tolerancja itp. Święto WP jednak nie dla wszystkich było radosnym wydarzeniem. Polityka „fali” czystek Macierewicza, jakiej dokonywano na kadrze wojskowych różnych formacji, kładzie się cieniem na to (radosne?) święto. Nowoczesna armia to armia uzbrojona w najlepszy sprzęt i mająca wysoko wykwalifikowanych żołnierzy. Jeśli celem defilady było pokazanie muzeum na kółkach i gąsienicach to gratuluję organizatorom – na zdjęciach wygląda to efektownie. Polska pomnikami i muzeami stała, stoi i stać będzie!
Performans rządzących mnie nie interesuje! Krzykliwych niesympatycznych przemówień pozbawionych właściwej treści nie będę słuchać. Jak lekko prezydentowi Dudzie przychodzi wypowiadać epitety w stylu „czerwona zaraza”. Mógł posłużyć się innym określeniem, a nie tak z „grubej rury”, to jak na wzór „lewackie chamy”. I znowu emocje wzięły górę! Po co? Chyba po to, żeby rzeczywiście święto „(...) stało się „żałosnym PiS-owskim świętem”.
Niedobrze mi się robi, gdy „po swojemu” tłumaczą mi historię Polski. Z góry wiem, co i jak będzie, dlatego nie oglądam tych relacji, by nie ziewać, jak oddelegowany Suski podczas uroczystości pogrzebowych zmarłego gen. Ścibora – Rylskiego.
Co do utrudnień w ruchu drogowym w Warszawie. No cóż, bycie - życie w stolicy kosztuje – np. wypożyczenie namiotu za 1 000 000 złotych. R. Trzaskowskiego pozostawiam ocenie wyborcom. Że nie muszę walczyć z „reżimem”, to w niedzielę jadę na Łysą Górę. Wszystkim życzę miłych i bezpiecznych ostatnich dni wakacji!
G
Gość
bogactwa i piszczącej biedy a to już podpada pod wredny ZAKAZANY PRZEZ KAPITALISTÓW komunizm (jakieś podobieństwa ?) . Patriotyzm w kapitalizmie to też towar i nie dla wszystkich .
Rozdanie majątku Polaków bandytom by im się udało a suwerenowi nie, to zdrada za którą należy się czapa.
Wróć na i.pl Portal i.pl