To kolejna grupa pacjentów, która może skorzystać z opieki medycznej poza kolejką. Od lipca taki przywilej mają osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, które do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej nie muszą już mieć nawet skierowania.
Tak samo jak działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych. Kolejna grupa pacjentów, którzy do lekarza i apteki mają prawo wejść poza kolejnością, to matki w ciąży.
Przeczytaj więcej: Kto bez kolejki do szpitala, poradni, apteki i na rehabilitację?Sprawdź najnowsze uprawnienia!
Takie prawo mają także inwalidzi wojskowi, weterani i kombatanci, honorowi dawcy krwi, dawcy przeszczepów i osoby czekające na przeszczep, a także dzieci do 18. roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, powstałą w prenatalnym okresie życia dziecka lub podczas porodu.
Od listopada poza kolejnością do lekarza i po leki mają prawo wejść także osoby deportowane do pracy przymusowej lub osadzone w obozach pracy przez III Rzeszę lub ZSRR. Nie potrzebują już one także skierowań do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Przysługuje im też prawo pierwszeństwa do środowiskowej opieki socjalnej, w tym w uzyskaniu miejsca w domu pomocy społecznej. Jak liczna jest ta grupa? To ok. 71 tys. osób w całym kraju.
Aby skorzystać z tego przywileju, konieczny jest dokument potwierdzający uprawnienie. W tym przypadku to legitymacja wydawana przez szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Zobacz też: M. Morawiecki o niepełnosprawnych: Zrobimy wszystko, by zwiększyć dostępność do usług rehabilitacyjnych