Ogromne opóźnienie...
Budowa czy jak wolą niektórzy kopanie tunelu przyszłej zakopianki (będzie częścią trasy ekspresowej S7 z Gdańska do Rabki) ruszyło w marcu 2017 roku. Włoscy górnicy (to przedsiębiorstwo z tego kraju jest głównym wykonawcą inwestycji) i ich polscy podwykonawcy początkowo zaczęli się jednak wdzierać w głąb góry jedynie od strony północnej (portal tunelu we wsi Naprawa). Tu od razu rozpoczęto fedrowanie dwóch niezależnych nitek tunelu oddalonych od siebie o około 10 metrów.
Tą drogą pojedziemy już po wakacjach! Najnowsze zdjęcia lotn...
Gorzej sprawa wyglądała od strony południowej (portal tunelu w Skomielnej Białej). Przez wykryte osuwiska w zboczu góry samo drążenie tunelu rozpoczęło się w październiku 2017 roku, ale tylko na nitce, która w przyszłości będzie prowadzić w stronę Zakopanego. Druga komora tunelu (z jezdnią w kierunku Krakowa) do dziś nie została nawet rozpoczęta.
Ruszają prace na czwartym „przodku”
- Dzieje się tak przez osuwisko o którym wcześniej nie mieliśmy pojęcia - tłumaczył zimą tego roku Iwona Mikrut, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału GDDKiA. - Mamy już wyjście z sytuacji. Znaleziono specjalistyczną firmę z Czech, która wykona palowanie terenu, które umocni grunt. Dopiero gdy te prace się zakończą ruszy fizyczne kopanie tunelu w drugiej nitce od południa.
Obecnie wiemy, że Czesi swoje zadanie ukończyli w ostatnich dniach czerwca.
Kiedy więc ruszy fedrowanie opóźnienie dwa lata nitki?
- Palowanie przy portalu południowym stanowiło jednocześnie konstrukcję fundamentów budynku wentylatorowni przyszłego tunel. Wentylatorownia będzie nad tunelem - wyjaśnia Jan Krynicki, rzecznik głównej dyrekcji GDDKiA.- Te prace już za nami. Teraz trwa budowa samego budynku. Gdy będzie on gotowy rozpocznie się drążenie metodą podstropową pod budynkiem wentylatorowni.
Jak dodaje Krynicki już w lipcu ( a więc lada dzień) rozpocznie się jednak drążenie poprzecznego przejścia pomiędzy drążoną już od południa nitką prawą a nie drążoną jeszcze nitką lewą (to wspomniane 10 metrów różnicy.
- W momencie dotarcia górników do miejsca, w którym będzie nitka prawa tunelu, od południa rozpocznie się jednoczesne drążenie w kierunku południowy i północnym.
Wizualizacje nowych odcinków zakopianki
W październiku połączą tunel
Górnicy zapewniają jednak, że opóźnienie uda się nadgonić bo prace z drugiej strony góry idą nawet szybciej niż zakładano. Od strony Naprawy wydrążono już bowiem ponad 1 km 100 metrów tunelu. Od południa (w wykonywanej od października 2017) prawa nitka mierzy natomiast blisko 300 m długości. Jeśli to tępo prac się utrzyma to obie strony zostaną połączone w październiku tego roku i wówczas wszystkie siły zostaną przerzucone z prawej na opóźniona lewą komorę.
W Lubniu będzie objazd
Dobre informacje płyną też z dwóch pozostałych odcinków budowanej zakopianki. We wrześniu gotowy będzie (po dwukrotnym przesunięciu terminu) odcinek z Skomielnej do Rabki. Tu zaawansowanie prac to już 85 procent i w wielu miejscach na jezdni wymalowano już nawet pasy.
Pod koniec listopada będzie natomiast gotowy odcinek z Lubnia do Naprawy (dziś 72 proc. zaawansowania). Nie oznacza to, że zakończą się tu wówczas wszystkie prace... Dalej w jednym momencie będzie zwężenie gdzie roboty przeciągną się zapewne do wakacji 2020 roku.
- By połączyć istniejącą S7 z nową trasą dwiema jezdniami trzeba zamknąć dla ruchu starą zakopiankę i wybudować mur oporowy. W tym celu konieczne jest udostępnienie nowego odcinka drogi, przeniesienie ruchu na jeden pas - wyjaśnia Jan Krynicki.
FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy
