Dowódca batalionu Azow w Mariupolu: Poddanie się wrogowi nie wchodzi w grę

Kazimierz Sikorski
Obrońcy Mariupola zapowiadają walkę do samego końca, poddanie się Rosjanom nie wchdzi w rachubę.
Obrońcy Mariupola zapowiadają walkę do samego końca, poddanie się Rosjanom nie wchdzi w rachubę. V Ictor/Xinhua News/East News
Mimo dramatycznej sytuacji, obrońcy Mariupola zapowiadają walkę do końca. Czy jest dla nich szansa na przetrwanie?

- Poddanie się wrogowi absolutnie nie wchodzi w grę - mówi dowódca batalionu Azow i prosi świat o pomoc w ucieczce z Mariupola.

Członkowie ukraińskiego batalionu uwięzieni w podziemiach huty Azowstal mówią, że zostaną zabici, jeśli schwytają ich Rosjanie. W podziemiach ma przebywać 2000 żołnierzy, z których 700 jest rannych.

Porucznik Illya Samoilenko obiecał walczyć do samego końca. Dodał, że poddanie się nie wchodzi w grę. - Rosja nie jest zainteresowana naszym życiem - powiedział.

Według dowódcy Azowa, Denysa Prokopenki, wszyscy cywile przebywający w labiryncie tuneli pod hutą w Mariupolu zostali już ewakuowani.

Sytuacja ostatnich obrońców Mariupola jest coraz bardziej dramatyczna. Brak leków i kurczące się zapasy jedzenia sprawiają, ze wielu obrońców umiera. Najbliższe siły ukraińskie znajdują się około stu kilometrów od Mariupola. Szansa przyjścia z pomocą ostatnim obrońcom miasta są niewielkie.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Burze, deszcze, wiatr. Groźnie może być w całym kraju

Burze, deszcze, wiatr. Groźnie może być w całym kraju

Czy kłótnia Muska z Trumpem zniweczy lot Polaka w kosmos?

Czy kłótnia Muska z Trumpem zniweczy lot Polaka w kosmos?

Wróć na i.pl Portal i.pl