Spis treści
Mecz Portugalia - Polska: Kontuzja Bereszyńskiego
Przed upływem dwóch kwadransów Bereszyński upadł na murawę. Doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda, gdy próbował dograć piłkę w polu karnym. Po interwencji sztabu medycznego wrócił, ale dalszy występ nie miał sensu.
Utykającego piłkarza, który miał za zadanie zatrzymać dziś Rafaela Leao, zastąpił Jakub Kamiński - ostatni kandydat na prawe wahadło. Awaryjny zmiennik grał... z opatrunkiem na dłoni.
- Szkoda! Wielka szkoda. Bartek dzisiaj naprawdę zagrał tak, że ręce same składały się do braw - stwierdził komentator Dariusz Szpakowski.
- Widać to po reakcji kolegów, solidarności, którzy poklepali go po plecach i docenili, co zrobił w meczu - dodał siedzący obok niego ekspert Grzegorz Mielcarski.
Wysyp kontuzji w reprezentacji Polski
Bereszyński to niejedyny piłkarz, który wypadł nam w piątek. Selekcjoner Michał Probierz wystawił w jedenastce Sebastiana Szymańskiego, ale po rozgrzewce musiał dokonać zmiany na Mateusza Bogusza - też z powodu urazu.
Wcześniej wypadli nam Przemysław Frankowski i Michael Ameyaw, czyli pozostali kandydaci na prawe wahadło, na którym straciliśmy wspomnianego Bereszyńskiego.
Mało? Na zgrupowanie w ogóle nie dotarli kapitan Robert Lewandowski i Kacper Kozłowski - też z powodu kontuzji!
Kibice na meczu Portugalia - Polska w Porto. Liczne wsparcie...
