Wypadek na trasie S-52 w Bielsku-Białej
Do dramatycznie wyglądającego wypadku doszło na drodze S-52 w Bielsku-Białej, na wysokości zjazdu na Mazańcowice . Jak informuje asp. szt. Roman Szybiak, kierowca nissana wjechał „pod prąd” na ekspresówkę i zderzył się czołowo z jadącym tirem.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Nissanem kierował 26-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Wskutek wypadku doznał obrażeń głowy.
- Mężczyzna był kompletnie pijany, badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Po zbadaniu go przez medyków okazało się, że konieczna jest dalsza diagnostyka w szpitalu. Ponieważ był agresywny, policjanci asystowali załodze karetki w drodze na szpitalne badania - relacjonuje asp. szt. Roman Szybiak.
Nie przeocz
- IKEA wyprzedaje końcówki serii po 5, 10 i 20 zł! Gigantyczne okazje i promocje
- Koszmarne dachowanie na Zakręcie Mistrzów w Rudzie Śląskiej. Wideo
- Beskidy oblężone. Narciarze szturmują wyciągi w Wiśle. A gdzie dystans i obostrzenia?
- Tu najłatwiej możesz się zakazić koronawirusem! Rząd pokazuje wyniki badań [lista]
Droga z Cieszyna w kierunku Katowic była nieprzejezdna przez około 2 godziny. Objazdy wyznaczono przez parking centrum handlowego.
Zobacz koniecznie
O losie 26-latka zdecyduje niebawem prokurator. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym grożą ma nawet 2 lata za kratami, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
