Tu najłatwiej zakazić się koronawirusem! Rząd pokazuje wyniki amerykańskich badań [lista miejsc]

Gdzie najłatwiej można się zakazić koronawirusem? W których miejscach ryzyko zakażenia koronawirusem jest największe? Polski rząd zaprezentował wyniki amerykańskich badań. Zobacz szczegóły na poszczególnych slajdach. Ułożyliśmy je od miejsc, w których według badań najłatwiej dochodzi do zakażenia, do tych, w których zakażeń jest najmniej >>>
Gdzie najłatwiej można się zakazić koronawirusem? W których miejscach ryzyko zakażenia koronawirusem jest największe? Polski rząd zaprezentował wyniki amerykańskich badań. Zobacz szczegóły na poszczególnych slajdach. Ułożyliśmy je od miejsc, w których według badań najłatwiej dochodzi do zakażenia, do tych, w których zakażeń jest najmniej >>>pixabay.com
Gdzie najłatwiej można się zakazić koronawirusem? W których miejscach ryzyko zakażenia koronawirusem jest największe? Polski rząd zaprezentował wyniki amerykańskich badań. Zobacz szczegóły w powyższej galerii.

Zobacz wideo: Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19.

Rząd zaprezentował na Twitterze wykres przedstawiający "ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji". Dane zostały zestawione w oparciu o amerykańskie badania opublikowanych piśmie naukowym "Nature".

W których miejscach ryzyko zakażenia koronawirusem jest największe zdaniem amerykańskich badaczy? Zobacz w poniższej galerii:

Sprawdź koniecznie

Przedstawiony przez Centrum Informacji Rządu wykres wzbudził emocje wśród internautów. Zwrócili oni uwagę, że na wykresie zabrakło jednostek, czyli nie wiadomo jaki jest możliwy przyrost zakażeń.

- Niech mi pokażą kiedy, jaka metoda i gdzie zostały przeprowadzone badania które dają takie wnioski. Kolejny slajd wymyślony na kolanie, tak jak i cała ich polityka... - komentuje Piotr Grabowski na Twitterze.

- Proszę o wyjaśnienie użytej skali oraz podanie źródła badań - odpowiada SośnierzTV.

Szczegóły badań przeprowadzonych przez amerykańskich badaczy, opublikowane w piśmie "Nature" znajdziesz tu: KLIKNIJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tu najłatwiej zakazić się koronawirusem! Rząd pokazuje wyniki amerykańskich badań [lista miejsc] - Gazeta Pomorska

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 lutego, 12:29, Gość:

Prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog:

"...Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy..."

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

5 lutego, 19:32, Gość:

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym dzbanem

chroń , chroń , chroń .

6 lutego, 13:40, Gość:

Słuchaj lekarzy, nie "dziennikarzy":

Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata:

"… wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze życie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstają, nie są adekwatne do zagrożenia tym wirusem. Jestem przekonany, że umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegający od średniej).

… każdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejące.

… koronawirus tylko na zasadzie wyjątku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową."

7 lutego, 7:32, Gość:

"w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową." to prawda . Lecz wypowiedzi epidemiologa są półprawdą , co traktować można jako faktyczną g@@wnoprawdę . Profesja podobnych cytowanych koronaidiotów jest niby gwarancją nieomylności . To też g@@@wnoprawda . Fakty o wirusie są takie . Jego zaraźliwość i szybkość powikłań u niektórych zarażonych jest spektakularna . Zaraził miliony Polaków mimo lockdown . I już służba zdrowia leży i kwiczy a ludzie umierają z braku dostępu do medyków i zabiegów . Zarazi 10 mln w miesiąc to położy medyków na amen , a trupy będą leżeć w domach bo zakłady pogrzebowe nie przerobią zleceń . W lockdown , maseczkach , dystansie społecznym jest taka logika , by te 10 mln trwało 10 miesięcy . Tak więc antyszczepionkowe zyeby jesteście tylko paranoikami z dostępem do cytatów , których nie rozumiecie .

"Dr Zbigniew Martyka radzi – wyłącz telewizor.

Zapraszam do zapoznania się z najnowszym wywiadem, który przeprowadziłem z dr n. med. Zbigniewem Martyką. Polecam lekturę każdemu choć najbardziej osobom, które odczuwają dyskomfort związany z ciągłym karmieniem nas strachem przez media i polityków...

Zbigniew Martyka: Nieustanna propaganda medialna i rządowa z używaniem określeń „śmiertelny” wirus (często wypowiadanych przez dziennikarzy dramatycznym tonem) powoduje, że wielu ludzi ulega panice. Niestety, przekłada się to często na służby medyczne. Zwłaszcza dotyczy to tych, którzy na co dzień stykają się z osobami chorymi. Sądzę, że liczba zgonów osób zakażonych wirusem SarsCov-2 (nie jest to jednoznaczne ze zgonami z powodu zakażenia tym wirusem) napawa właśnie lękiem. Ponieważ osoby, u których wykryto wirusa są traktowane jak „chore na covid”, ich zgon spowodowany..."

https://www.temi.pl/portal/portal-tarnow/dr-zbigniew-martyka-radzi-wylacz-telewizor-wywiad/

G
Gość

"Lekarz z oddziału covidowego ujawnia: „Większość pacjentów nie ma Covid” [WIDEO]

W środę (25.11.2020) kardiolog Paweł Basiukiewicz, specjalista chorób wewnętrznych ze Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim, był gościem Bogdana Rymanowskiego w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News. Od miesiąca Basiukiewicz jest kierownikiem oddziału covidowego. – Utwierdziłem się w przekonaniu, że strategia, którą idziemy i którą idzie większość krajów świata, jest zła – stwierdził. Wyjaśnił, że strategia lockdownu i izolacji nie zmniejszy liczby zmarłych z powodu Covid. Natomiast już doprowadziła do gwałtownego skoku liczby zgonów pacjentów niecovidowych, których odcięto od służby zdrowia.

– Obserwując chorych widzę, że ok. 20-30% z nich tak naprawdę choruje na Covid, czyli postać płucną przebiegającą z mniejszą lub bardziej zaawansowana niewydolnością oddechową, a znakomita większość chorych w oddziale, chorych hospitalizowanych w najcięższym stanie, to są chorzy, którzy mają inne problemy, inne dolegliwości, często poważne. Natomiast przy okazji mają dodatni wynik testu na obecność RNA wirusa w wymazie z nosogardzieli. Nie można w ogóle powiedzieć o nich, że oni są, nawet nie można powiedzieć, że są zakażeni, nie można powiedzieć, że zakażają i nie można powiedzieć, że mają Covid – wyjaśnił lekarz.

Basiukiewicz zaapelował, żebyśmy zaczęli zachowywać się racjonalnie. – Strategia testowania i próby ograniczenia rozprzestrzeniania się zakażeń za wszelką cenę, zwłaszcza w populacji osób zdrowych, aktywnych, młodych, to jest strategia samobójcza – ocenił i wskazał, że to właśnie ta grupa powinna stać się tarczą immunologiczną dla reszty społeczeństwa. Ale jeśli takie osoby nie będą miały kontaktu z wirusem, to nie zbudują odporności.

– W tej chwili mamy zapaść służby zdrowia. Można spojrzeć na październikową liczbę zgonów non-Covid. Są to zgony nie związane bezpośrednio z koronawirusem, tylko są to zgony związane z zapaścią służby zdrowia. W mojej opinii zapaść służby zdrowia jest związana z tym, że nadmiarowo próbujemy izolować chorych z dodatnim wynikiem testu PCR. To nie jest równoznaczne z zakażalnością ani chorobą Covid-19. Ze względu na tę nadmiarową izolację, olbrzymie, bardzo kosztochłonne, bardzo pracochłonne, bardzo trudne i niewygodne procedury, nasz system jest niewydolny – wyjaśnił Basiukiewicz. Cały wywiad TUTAJ (od 13 minuty nagrania).

Doktor Basiukiewicz opublikował też apel do rządu RP, w którym postuluje natychmiastową zmianę stosowanej strategii. Niestety, nic nie wskazuje na to, że rządzący mają zamiar wycofać się ze swoich szkodliwych decyzji, które już doprowadziły do podwojenia liczby zgonów w porównaniu do roku ubiegłego. Procedury wdrożone przez rząd ZABIJAJĄ!"

https://wprawo.pl/lekarz-z-oddzialu-covidowego-ujawnia-wiekszosc-pacjentow-nie-ma-covid-wideo/

G
Gość
5 lutego, 12:29, Gość:

Prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog:

"...Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy..."

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

5 lutego, 19:32, Gość:

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym dzbanem

chroń , chroń , chroń .

6 lutego, 13:40, Gość:

Słuchaj lekarzy, nie "dziennikarzy":

Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata:

"… wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze życie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstają, nie są adekwatne do zagrożenia tym wirusem. Jestem przekonany, że umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegający od średniej).

… każdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejące.

… koronawirus tylko na zasadzie wyjątku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową."

7 lutego, 7:32, Gość:

"w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową." to prawda . Lecz wypowiedzi epidemiologa są półprawdą , co traktować można jako faktyczną g@@wnoprawdę . Profesja podobnych cytowanych koronaidiotów jest niby gwarancją nieomylności . To też g@@@wnoprawda . Fakty o wirusie są takie . Jego zaraźliwość i szybkość powikłań u niektórych zarażonych jest spektakularna . Zaraził miliony Polaków mimo lockdown . I już służba zdrowia leży i kwiczy a ludzie umierają z braku dostępu do medyków i zabiegów . Zarazi 10 mln w miesiąc to położy medyków na amen , a trupy będą leżeć w domach bo zakłady pogrzebowe nie przerobią zleceń . W lockdown , maseczkach , dystansie społecznym jest taka logika , by te 10 mln trwało 10 miesięcy . Tak więc antyszczepionkowe zyeby jesteście tylko paranoikami z dostępem do cytatów , których nie rozumiecie .



"Brak dostępu do leczenia jest groźniejszy niż sam Covid-19 - mówił, w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji", prezydent Polskiego Towarzystwa Chorób Metabolicznych prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Profesor Kuna dodał, że badania wykazują, że 90 procent pacjentów z dodatnim wynikiem nie ma objawów i nawet nie wie, że jest zakażona.

- Dwa dni temu publikacja w "Natural Medicine", w Polsce zgonów jest mniej niż w latach poprzednich, na drugim biegunie jest Wielka Brytania. Tam na początku ludzie umierali z powodu Covid-19, a teraz umierają z powodu powikłań nowotworów, choroby wieńcowej, tętniaków, bo nie mieli dostępu do leczenia - tłumaczy prof. Kuna.

- Sposoby na ochronę przed zakażeniem są bardzo proste - dodał prof. Kuna. - Po prostu, stosując się do obecnych zaleceń, nosząc maseczki, utrzymując dystans, wysypiając się, prawidłowo się odżywiając."

https://radioszczecin.pl/6,413334,brak-wizyt-u-lekarza-grozniejszy-niz-koronawirus

G
Gość
5 lutego, 12:29, Gość:

Prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog:

"...Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy..."

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

5 lutego, 19:32, Gość:

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym dzbanem

chroń , chroń , chroń .

6 lutego, 13:40, Gość:

Słuchaj lekarzy, nie "dziennikarzy":

Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata:

"… wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze życie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstają, nie są adekwatne do zagrożenia tym wirusem. Jestem przekonany, że umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegający od średniej).

… każdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejące.

… koronawirus tylko na zasadzie wyjątku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową."

"w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową." to prawda . Lecz wypowiedzi epidemiologa są półprawdą , co traktować można jako faktyczną g@@wnoprawdę . Profesja podobnych cytowanych koronaidiotów jest niby gwarancją nieomylności . To też g@@@wnoprawda . Fakty o wirusie są takie . Jego zaraźliwość i szybkość powikłań u niektórych zarażonych jest spektakularna . Zaraził miliony Polaków mimo lockdown . I już służba zdrowia leży i kwiczy a ludzie umierają z braku dostępu do medyków i zabiegów . Zarazi 10 mln w miesiąc to położy medyków na amen , a trupy będą leżeć w domach bo zakłady pogrzebowe nie przerobią zleceń . W lockdown , maseczkach , dystansie społecznym jest taka logika , by te 10 mln trwało 10 miesięcy . Tak więc antyszczepionkowe zyeby jesteście tylko paranoikami z dostępem do cytatów , których nie rozumiecie .

G
Gość
6 lutego, 13:46, Gość:

"Dr Hałat: Wokół szczepionki Pfizera narosło wiele mitów. Ludzie, którzy ją promują to bezwzględna mafia

Epidemiolog wskazuje, że powinno się więcej mówić na temat skutecznych, dostępnych leków na COVID-19. Ocenia, że szczepionka mRNA stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Dr Zbigniew Hałat komentuje doniesienia o odmowie poddania się szczepieniu przeciw SARS-Cov-2 przez holenderskich medyków. Ocenia, że nie jest to nic dziwnego, gdyż szczepionka nie została wystarczająco dokładnie przebadana przed dopuszczeniem do użytku. Epidemiolog krytykuje izraelski rząd za dynamiczne przeprowadzanie szczepień. Jak mówi, jest to „zemsta Benjamina Netanjahu na rodakach, którzy go nie lubią”. Dr Hałat stwierdza również, że eksperci chwalący szczepionkę mRNA „kompromitują się:

Mafia promująca szczepienia bezwzględnie zwalcza wszelkie inne sposoby leczenia pacjentów, uznanych za zakażonych.

Dr Hałat stanowczo dementuje pojawiające się gdzieniegdzie hipotezy, zgodnie z którymi pojedyncza dawka szczepionki zapewnia wystarczającą odporność. Apeluje o korzystanie z dobrze sprawdzonych źródeł informacji:...

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk zwraca również na rolę Chin w rozprzestrzenianiu koronawirusa. Ocenia, że szczepionka wyprodukowana w Państwie Środka ma odwrócić uwagę od odpowiedzialności tego kraju za wybuch pandemii."

https://wnet.fm/2021/01/21/dr-halat-wokol-szczepionki-pfizera-naroslo-wiele-mitow-ludzie-ktorzy-ja-promuja-to-bezwgledna-mafia/

"Jak mówi, jest to (szczepienia) „zemsta Benjamina Netanjahu na rodakach, którzy go nie lubią”."

Miał ważne stanowisko . Nie ma bladego pojęcia co się dzieje na OIOMach . Teraz [wulgaryzm]iiiło mu epicko . Zapoczątkował jak wielu innych antypandemików ponowne nadejście zasady doboru naturalnego w zdrowiu publicznym . Będzie prdolił farmazony i teorie spiskowe do tego czasu jak sam nie zacznie zdychać lub ktoś z jego rodziny .

G
Gość

"Dr Hałat: Wokół szczepionki Pfizera narosło wiele mitów. Ludzie, którzy ją promują to bezwzględna mafia

Epidemiolog wskazuje, że powinno się więcej mówić na temat skutecznych, dostępnych leków na COVID-19. Ocenia, że szczepionka mRNA stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Dr Zbigniew Hałat komentuje doniesienia o odmowie poddania się szczepieniu przeciw SARS-Cov-2 przez holenderskich medyków. Ocenia, że nie jest to nic dziwnego, gdyż szczepionka nie została wystarczająco dokładnie przebadana przed dopuszczeniem do użytku. Epidemiolog krytykuje izraelski rząd za dynamiczne przeprowadzanie szczepień. Jak mówi, jest to „zemsta Benjamina Netanjahu na rodakach, którzy go nie lubią”. Dr Hałat stwierdza również, że eksperci chwalący szczepionkę mRNA „kompromitują się:

Mafia promująca szczepienia bezwzględnie zwalcza wszelkie inne sposoby leczenia pacjentów, uznanych za zakażonych.

Dr Hałat stanowczo dementuje pojawiające się gdzieniegdzie hipotezy, zgodnie z którymi pojedyncza dawka szczepionki zapewnia wystarczającą odporność. Apeluje o korzystanie z dobrze sprawdzonych źródeł informacji:...

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk zwraca również na rolę Chin w rozprzestrzenianiu koronawirusa. Ocenia, że szczepionka wyprodukowana w Państwie Środka ma odwrócić uwagę od odpowiedzialności tego kraju za wybuch pandemii."

https://wnet.fm/2021/01/21/dr-halat-wokol-szczepionki-pfizera-naroslo-wiele-mitow-ludzie-ktorzy-ja-promuja-to-bezwgledna-mafia/

G
Gość
5 lutego, 12:29, Gość:

Prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog:

"...Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy..."

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

5 lutego, 19:32, Gość:

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym dzbanem

chroń , chroń , chroń .

Słuchaj lekarzy, nie "dziennikarzy":

Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata:

"… wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze życie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstają, nie są adekwatne do zagrożenia tym wirusem. Jestem przekonany, że umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegający od średniej).

… każdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejące.

… koronawirus tylko na zasadzie wyjątku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową."

G
Gość
4 lutego, 16:54, Realista:

Nie można się "zakazić" czymś, czego nie ma.

5 lutego, 7:52, Gość:

Oj pusty łbie przestań czerpać wiedzę z facebooka.

5 lutego, 12:26, Gość:

Dr Jaśkowski potwierdza- jeszcze nie wyizolowali tego "wirusa".

Czyli wszyscy o nim słyszeli ale nikt go jeszcze nie widział...

5 lutego, 19:35, Gość:

Dr Gromosław Grzdyl potwierdza - antyszczepionkowość to niebezpieczne zaburzenie psychiczne .

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."



Epidemiolog, były Główny Inspektor Sanitarny, dr Zbigniew Hałat w wywiadzie Justyny Sochy:

"[Justyna Socha demaskuje] Narodowy eksperyment na Polakach"

https://www.youtube.com/watch?v=aL5iW7HhEOc

G
Gość
4 lutego, 16:54, Realista:

Nie można się "zakazić" czymś, czego nie ma.

5 lutego, 7:52, Gość:

Oj pusty łbie przestań czerpać wiedzę z facebooka.

5 lutego, 12:26, Gość:

Dr Jaśkowski potwierdza- jeszcze nie wyizolowali tego "wirusa".

Czyli wszyscy o nim słyszeli ale nikt go jeszcze nie widział...

5 lutego, 19:35, Gość:

Dr Gromosław Grzdyl potwierdza - antyszczepionkowość to niebezpieczne zaburzenie psychiczne .

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

5 lutego, 21:51, Gość:

Te bajki to sobie wsadź w d.u.p.ę!

Czyli niby tam , gdzie anestezjolog będzie chciał tobie podłączyć respirator ? Nie będzie to błąd medyczny w twoim przypadku , gdy dupa i głowa są co do wyglądu i funkcji identyczne .

G
Gość
4 lutego, 16:54, Realista:

Nie można się "zakazić" czymś, czego nie ma.

5 lutego, 7:52, Gość:

Oj pusty łbie przestań czerpać wiedzę z facebooka.

5 lutego, 12:26, Gość:

Dr Jaśkowski potwierdza- jeszcze nie wyizolowali tego "wirusa".

Czyli wszyscy o nim słyszeli ale nikt go jeszcze nie widział...

5 lutego, 19:35, Gość:

Dr Gromosław Grzdyl potwierdza - antyszczepionkowość to niebezpieczne zaburzenie psychiczne .

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

Te bajki to sobie wsadź w d.u.p.ę!

G
Gość
4 lutego, 16:54, Realista:

Nie można się "zakazić" czymś, czego nie ma.

5 lutego, 7:52, Gość:

Oj pusty łbie przestań czerpać wiedzę z facebooka.

5 lutego, 12:26, Gość:

Dr Jaśkowski potwierdza- jeszcze nie wyizolowali tego "wirusa".

Czyli wszyscy o nim słyszeli ale nikt go jeszcze nie widział...

Dr Gromosław Grzdyl potwierdza - antyszczepionkowość to niebezpieczne zaburzenie psychiczne .

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

G
Gość
5 lutego, 12:29, Gość:

Prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog:

"...Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy..."

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym dzbanem

chroń , chroń , chroń .

G
Gość

"Yutuber SuwerennyPL porownal obecna sytuacje w Polsce do słów Carycy Katarzyny II na temat Polaków.:

''Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy. Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu… Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa. Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy. Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces, a wiesz dlaczego nienawidzę tego kraju?

– Dlaczego Pani? Zapytał Panin.

– Dlatego, że jestem kobietą i nienawidzę dziwek, które udają święte. Ja jestem prostytutką Panin, a to honor, gdy się jest do tego cesarzową.

– I dlatego jeszcze Panin, że ze zdrajców robili oni zawsze bohaterów.

– I dlatego jeszcze Panin, że nigdy nie chcieli się z nami zjednoczyć przeciw Rzymowi, a byli naszymi braćmi Słowianami, zdradzili nas Panin.

– I dlatego Panin kiedyś zginą, unicestwią się sami!…”"

https://www.youtube.com/watch?v=xRbigLSnmmw

G
Gość

RZĄD WIE ...problemem jest to,że na temat aborcji nie wie nic,a na koronawirus nic a nic...taki RZĄD należy omijać z daleka,nos pinokia wsadzić w doopę sasinowobłaszczakową,okrasić maciorą w sosie z kaczki i podać z rydzykami w szumowinie niedzielskich pjerdoleeń o szafie...a tak naprawdę wolę nieRZĄD

G
Gość

Nie ma żadnego srowida puste łby. I nigdy nie ufajcie Killerowi, dobrze wam radzę...

Wróć na i.pl Portal i.pl