Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Senatu RP wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego – poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński. Według śledczych polityk PO, jako dyrektor szpitala w Szczecinie, zaplanował i zorganizował mechanizm korupcyjny.
Chodzi o śledztwo dot. popełniania przestępstw polegających na wyłudzaniu pieniędzy od pacjentów za operacje przeprowadzane w ramach państwowej służby zdrowia. Proceder miał mieć miejsce w latach 2008-2019.
- Śledczy przesłuchali ponad 230 pacjentów, którzy wpłacali pieniądze na Fundacje. Z zeznań tych wynika, że korupcyjny mechanizm rzeczywiście działał. Przykładem może być przypadek pacjentki, która wpłaciła na fundację żądaną kwotę i czekała na zabieg kilka tygodni, podczas gdy jej brat wpłaty nie dokonał i czekał ponad 1,5 roku - pisze niezależna.pl.
Portal podkreśla, że drugi wniosek o uchylenie immunitetu "to coś znacznie więcej niż zarzuty korupcyjne" - chodzi już nie tylko o korupcję, ale także o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy.
Miliony na zagraniczne wojaże
Z ustaleń śledczych wynika, że na Fundację, której założycielem był Tomasz Grodzki, pobrano ponad 2,3 miliona złotych. Pieniądze te miały być przeznaczane m.in. na wyjazdy do dalekich zakątków świata. Jak twierdzą prokuratorzy, znaczna ich część – 450 tys. zł. – została przelana na prywatne konto ordynatora Krzysztofa K.
- W ubiegłym roku Krzysztof K. a także dwaj lekarze, były i obecny prezes Fundacji, usłyszeli zarzuty korupcji, oszustw, prania brudnych pieniędzy, jak również działalności w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała działać „pod przykrywką” Fundacji. Warto dodać, że trójka oskarżonych lekarzy to byli podwładni prof. Tomasza Grodzkiego ze szpitala Szczecin Zdunowo - przypomina niezależna.pl.
Jak podkreśla portal, o ile Fundacja Pomocy Transplantologii, działająca przy szpitalu Szczecin – Zdunowo, prosperowała świetnie, to tego samego nie można już powiedzieć o placówce zarządzanej przez Tomasza Grodzkiego. W ostatnich latach zarządzenia przez Grodzkiego szpital znalazł się w zapaści finansowej. - Zadłużenie sięgające dziesiątek milionów spowodowało, że dziś szpital ten nie funkcjonuje już jako samodzielna jednostka. Został połączony z większym szpitalem wojewódzkim przy ul. Arkońskiej w Szczecinie - przypomina niezależna.pl.
Źródło: niezależna.pl, i.pl
dś