Drzwi otwarte, a motorniczy jedzie! Niebezpiecznie we wrocławskim tramwaju. Zobaczcie nagranie

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
"Nie opierać się o drzwi" brzmią tabliczki we wrocławskich tramwajach. Właśnie dlatego!
"Nie opierać się o drzwi" brzmią tabliczki we wrocławskich tramwajach. Właśnie dlatego! Mateusz Lubański
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w piątek (15 grudnia) około godziny 14 we Wrocławiu. W pobliżu skrzyżowania ul. Bardzkiej i al. Armii Krajowej w tramwaju jadącym na Gaj zawiódł mechanizm zamykający drzwi. Pasażerowie przez chwilę jechali uszkodzonym pojazdem, a MPK apeluje, by przede wszystkim myśleć o swoim bezpieczeństwie.

Niebezpieczna awaria w tramwaju

"Zamknięte drzwi podczas jazdy? Po co to komu?" - zadaje retoryczne pytanie pan Mateusz Lubański, który jest autorem poniższego nagrania. Widać na nim, jak tramwaj w okolicy przystanku "Bardzka" jedzie dość szybko z drzwiami, które swobodnie otwierają się i zamykają podczas jazdy.

- Staliśmy na przystanku i drzwi nie chciały się zamknąć. Motorniczy podjął kilka prób bez wychodzenia z kabiny i pojechaliśmy dalej. Na następnym przystanku wysiadłem, a tramwaj pojechał dalej - opowiada nam o tej sytuacji pan Mateusz.

Zobaczcie nagranie:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Jak dowiedzieliśmy się w MPK, nie zadziałała automatyczna blokada drzwi, dlatego pasażerowie w takiej sytuacji powinni jak najszybciej poinformować motorniczego. Jakie są dalsze procedury?

- Motorniczy powinien w bezpiecznym miejscu wysadzić pasażerów, pojechać do pętli i poczekać na techników, którzy naprawią awarie. Motorniczowie widzą na swoim pulpicie, że drzwi są niedomknięte, więc na pewno tramwaj nie jechał z otwartymi drzwiami bez wiedzy kierującego. Powiadomiono mnie, że nasz pracownik dopełnił procedur - wysadził pasażerów na kolejnym przystanku i skierował swój pojazd na pętlę Gaj - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Katarzyna Pawlak, rzeczniczka MPK Wrocław.

Pracownicy miejskiej spółki po raz kolejny podkreślają, że podróżując po mieście każdym środkiem transportu trzeba być ostrożnym i przede wszystkim myśleć o swoim bezpieczeństwie.

Zobacz też:Autobus MPK Wrocław zderzył się z samochodem.

- Nawet, jeśli technika zawiedzie, bezpieczeństwo powinno być naszym priorytetem - dodaje Katarzyna Pawlak.

Kilka dni temu troje pieszych zostało potrąconych przez miejski autobus. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że wbiegły na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Ich stan określany był jako zagrażający życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Drzwi otwarte, a motorniczy jedzie! Niebezpiecznie we wrocławskim tramwaju. Zobaczcie nagranie - Gazeta Wrocławska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Baca
A co się dziwic motorowy ma wyje.bane jak prezes sobie pogrywa, zaproponował pracownikom podwyżkę 300zl w dwóch ratach pierwsza 150zl od stycznia reszta od lipca gdzie rozmowy są na poziomie 1200-1500 zł i to od teraz. Dodam że to brutto śmiech na sali.

Miasto tnie częstotliwość kursów bo już niema kto jeździć a w MPK cyrk trwa w najlepsze i jeszcze jedno będzie jeszcze gorzej bo w grudniu o 30% zwiększyła się ilość zwolnień L4 i myślę że na tym się nie skończy,Gruby jaki był to był ale w takiej sytuacji działał i kasa się znalazła a ten się dobrze bawi.
N
Nick
15 grudnia, 17:00, Zdzich:

Wszystko to teraz ciepłe kluchy . Dawniej jeździło się tramwajami z otwartymi drzwiami i na stopniach bo nie dał się wejść. Teraz co jeden słój wyciąga smarfona i się zali jak małe dziecko .

Dokladnie... właśnie wziąłem się za pisanie komentarza. A Ty mnie ubiegłeś.

J
JAN
Zgodnie z przepisami powinien to zgłosić dyspozytorowi i zjechać na najbliższą pętlę, wykopując wcześniej pasażerów na przystanku. Wtedy pisałby taki pasażer, że znowu nie przyjechał tramwaj a ludzie w grupach czekają na przystankach. Nie ma to jak zaistnieć w przestrzeni publicznej.
R
R
15 grudnia, 17:00, Zdzich:

Wszystko to teraz ciepłe kluchy . Dawniej jeździło się tramwajami z otwartymi drzwiami i na stopniach bo nie dał się wejść. Teraz co jeden słój wyciąga smarfona i się zali jak małe dziecko .

Taaa a nie daj Boże się na śniegu pośliznął

W
Wrlov
Mpk: miejskie patałachy kierują
P
Piotr
15 grudnia, 20:33, MN:

Obenie młodzi są delikatni jak wypierdki mamuta. Byle wiaterek i są gotowi do kipnięcia.

Wystarczy spojrzeć na profil gościa, co to nagrywał i wrzucił na profil Korespondenci MPK Wrocław... Zamiast pójść jeszcze raz zgłosić, to lepiej wyciągnąć telefon i nagrywać.

M
MN
Obenie młodzi są delikatni jak wypierdki mamuta. Byle wiaterek i są gotowi do kipnięcia.
l
lol
Ja widziałem jak na zderzaku tylnym w autobusie miejskim jechał młody chłopak, a inny na dachu. To nie było w Polsce. Nic to !
d
dlugo_pis
mysle ze mozna zamknac drzwi a tabliczka powiadomic by korzystac z pozostalych i dojechac w miejsce gdzie zajmie sie tym mobilny serwis...ale...czy robiac zakupy ktos analizuje stan zapasow czesci zamiennych lub ich dostepnosc na rynku?majac producenta na mscu byloby latwiej...troche szkoda protramu malej fabryczki na potrzeby miasta i serwisu
R
Rudy
No i majkel piepszowski ma o czym pisać bo przed świętami może paczkę zrobią jakąś dla pismaków
M
Mpk
Kolejny pajac z telefonem w nosie , żałosny imbecyl
Z
Zdzich
Wszystko to teraz ciepłe kluchy . Dawniej jeździło się tramwajami z otwartymi drzwiami i na stopniach bo nie dał się wejść. Teraz co jeden słój wyciąga smarfona i się zali jak małe dziecko .
Wróć na i.pl Portal i.pl