Duża wpadka Wojciecha Szczęsnego. Zawalił bramkę w meczu FC Barcelona - Celta Vigo. Hat-trick Borji Iglesiasa

Jacek Czaplewski
Szczęsny zdawał sobie sprawę, że zawalił
Szczęsny zdawał sobie sprawę, że zawalił Eleven Sports
Wojciech Szczęsny popełnił duży błąd skutkujący utratą bramki. Dzień po swoich urodzinach zawalił w meczu FC Barcelony z Celtą Vigo. Po jego złej interwencji goście zajmujący wysokie siódme miejsce w tabeli La Liga szybko doprowadzili do wyrównania, by po przerwać odskoczyć nawet na dwa gole! Od początku zobaczyliśmy na murawie również Roberta Lewandowskiego walczącego o setnego gola w Dumie Katalonii.

FC Barcelona - Celta Vigo: Błąd Wojciecha Szczęsnego

Wczoraj Szczęsny obchodził swoje 35. urodziny. Tuż po północy zamieścił okolicznościowy wpis. Napisał zdanie o ciężkiej pracy i podziękował za życzenia.

Powodów do fetowania było wiele, bo przed meczem z Celtą Vigo dyrektor sportowy Barcelony Deco potwierdził, że "Tek" zostaje w klubie na kolejny rok: - Jestem bardzo zadowolony ze Szczęsnego. Na pewno zostanie z nami na następny sezon - powiedział.

Niestety, mecz z Celtą okazał się kiepski. W 15 minucie Szczęsny źle ocenił piłkę zagraną w jego pole karne i w efekcie interweniował tak na przedpolu, że po chwili Borja Iglesias cieszył się z gola na 1:1.

- To jest bramka na konto Polaka. Bez wątpienia na przedpolu nie zachował się tak jak powinien - stwierdził komentator Eleven Sports, Mateusz Święcicki. - Powinien zachować się zdecydowanie lepiej (...) był spóźniony - dodawał Łukasz Wiśniowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Był to 24. występ Szczęsnego dla Barcelony - dwunasty bez czystego konta. Jeszcze przed przerwą po części zrehabilitował się podwójną udaną interwencją.

Niestety, na początku drugiej połowy Szczęsny znowu musiał wyjąć piłkę z siatki. Wtedy drugi raz pokonał go Iglesias, tym razem uderzeniem po długim słupku, dając Celcie sensacyjnie prowadzenie.

Jakby tego wszystkiego było mało, ten sam zawodnik w 62 minucie ustrzelił hat-tricka. Szczęsnego pokonał w sytuacji sam na sam. Potem obudziła się Barcelona, która w krótkim doprowadziła do remisu.

Barcelona jakimś cudem wygrała, dzięki karnemu. Tuż przed ostatnim gwizdkiem wynik na 4:3 ustalił Raphinha!

FC Barcelona - Celta Vigo 4:3 (1:1)

Bramki: Ferran 12', Olmo 64', Raphinha 68', 97' (k.) - Iglesias 15', 52', 62'
Żółte kartki: Raphinha - Aspas, F. Lopez.

FC Barcelona: Szczęsny - Kounde, Cubarsi (87' E. Garcia), I. Martinez, G. Martin (88' Victor P.) - Pedri, De Jong, Fermin (59' Olmo) - Raphinha, Ferran (59' Yamal), Lewandowski (78' Gavi).

Racowisko w drugiej połowie z Chelsea

Wielkie racowisko kibiców Legii Warszawa na Stamford Bridge....

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl