Dyrektywa metanowa. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa liczy na wspólne głosowanie polskich europosłów

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Kopalnia Bogdanka. Minister klimatu Anna Moskwa liczy, że polscy europosłowie zagłosują wspólnie przeciwko tzw. dyrektywie metanowej, która uderza w polskie kopalnie
Kopalnia Bogdanka. Minister klimatu Anna Moskwa liczy, że polscy europosłowie zagłosują wspólnie przeciwko tzw. dyrektywie metanowej, która uderza w polskie kopalnie Fot. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Żeby zablokować rozporządzenie metanowe Parlamentu Europejskiego i Rady, które dotknęłoby polskie kopalnie węgla kamiennego, potrzebne jest solidarne głosowanie wszystkich polskich europarlamentarzystów – powiedziała w poniedziałek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na terenie kopalni węgla kamiennego w Bogdance (Lubelskie). W sobotę europosłowie z różnych polskich partii podpisali deklarację w tej sprawie.

Minister klimatu i środowiska o dyrektywie metanowej

Minister Moskwa w poniedziałek spotkała się z zarządem LW Bogdanka i przedstawicielami górniczych związków zawodowych działających w kopalni, z którymi rozmawiała o aktualizacji polityki energetycznej państwa. Po spotkaniu wzięła udział w briefingu prasowym, podczas którego została zapytana przez media o dyrektywę metanową.

Odpowiadając na pytanie minister wskazała, że jest to „bardzo ważny wątek, który toczy się dzisiaj we wszystkich instytucjach UE”.

– Zakładamy, że w kwietniu komisje w Parlamencie (Europejskim) zajmą się tym dokumentem, który w ubiegłym roku był procedowany na poziomie ministrów do spraw energii – podała.

Zwróciła uwagę na rolę wszystkich polskich europarlamentarzystów.

– Samymi głosami naszych parlamentarzystów prawicy nie jesteśmy w stanie tego dokumentu (rozporządzenia metanowego) zablokować. (...) Tylko solidarne głosowanie wszystkich naszych europarlamentarzystów, ale też dobry dialog naszych europarlamentarzystów, z kolegami z innych państw, tak żeby ten dokument można było - chociażby z perspektywy dialogu społecznego, umowy społecznej, interesu społecznego, a myślę że nie tylko prawicy te wartości są bliskie - żeby ten dokument zablokować – powiedziała Moskwa.

Czym jest tzw. dyrektywa metanowa?

Dyskutowane obecnie w Parlamencie Europejskim regulacje wprowadzają od 2027 r. normę 5 ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla innego niż koksowy (pierwotnie projekt dopuszczał emisję 0,5 tony metanu), a od roku 2031 – 3 tony gazu na 1000 ton węgla, w tym koksowego. Polskie kopalnie emitują więcej – średnio od 8 do 14 ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla, zostałyby więc obłożone wysokimi karami za przekroczenie norm – w Polskiej Grupie Górniczej byłoby to ok. 1,5 mld zł rocznie. Tym samym nawet dwie trzecie kopalń PGG musiałoby zostać zamkniętych już w 2027 roku.

Odpowiadając na pytanie mediów minister Moskwa podała, że kopalnia w Bogdance nie byłaby dotknięta dyrektywą metanowej.

– Jeżeli mówimy o szkodliwości tego dokumentu, tej opłaty dla 1-4 kopalni w Polsce de facto jest to szkodliwość dla całej branży. To jest kwestia nieprzestrzegania umowy społecznej, nieprzestrzegania porozumień, które na poziomie unijnym mamy. To jest ignorowanie głosu całej branży i wielu lat, które poświęciliśmy na dialog społeczny – wymieniła.

Spotkanie z zarządem LW Bogdanka

Nawiązując do spotkania z zarządem LW Bogdanka i przedstawicielami górniczych związków zawodowych, które odbyło się przed briefingiem podała, że rozmowy dotyczyły m.in. aktualizacji polityki energetycznej państwa.

– Przed nami przyjęcie tej aktualizacji przez radę ministrów i przyjęcie nowego filaru w postaci suwerenności energetycznej, dostosowanie założeń polityki energetycznej do założeń umowy społecznej, czasowe zwiększenie wydobycia węgla kamiennego w najbliższych latach, modernizacja bloków węglowych i zwiększone zapotrzebowanie na energię, które jest efektem naszych analiz" – powiedziała.

Mówiąc o roli kopalni w Bogdance wskazała, że „jest dla nas kluczowa”.

Prezes LW Bogdanka Kasjan Wyligała, odpowiadając na pytanie mediów o plany budowy kolejnych szybów i zwiększania produkcji, stwierdził, że jest to „uzależnione od potrzeb, jakie będzie miało nasze państwo w zakresie dostaw węgla”.

– Projekt szybu Ostrów mieliśmy zahibernowany dotychczasowo, teraz aktualizujemy strategię – mam nadzieję, że uda nam się do końca czerwca ją opublikować i zatwierdzić – i w ramach tej strategii pracujemy też nad analizami dotyczącymi szybu Ostrów – podał.

Jak stwierdził, spotkanie „potwierdziło, że w perspektywie do 2040 r. zapotrzebowanie na węgiel będzie większe nich dotychczas”.

– To jest kwestia związana z suwerennością energetyczną państwa, która będzie kolejną nogą – jak pani minister wskazała – w nowej polityce. Jako Bogdanka cieszymy się z tej aktualizacji – powiedział.

Mówiąc o współpracy ze stroną rządową stwierdził, że „widzi w bardzo dobrych barwach przyszłość Bogdanki i kolejne inwestycje w węgiel, ale też w inne surowce, które zamierzamy w przyszłości wydobywać”. Poproszony przez media o doprecyzowanie odpowiedział, że publicznie będą mogli się tym podzielić w połowie roku.

Wspólna deklaracja europosłów

W sobotę w katowickiej siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności grupa europosłów spotkała się z liderami górniczych związków zawodowych oraz szefami spółek węglowych. Spotkanie zainicjowały: śląsko-dąbrowska i górnicza Solidarność, Związek Zawodowy Górników w Polsce i Porozumienie Związków Zawodowych Kadra. Wśród uczestników byli m.in. byli premierzy, europosłowie Jerzy Buzek (KO) i Beata Szydło (PiS), a także Łukasz Kohut i Marek Balt (Lewica) oraz Grzegorz Tobiszowski, Izabela Kloc, Jadwiga Wiśniewska i Anna Zalewska (PiS).

W podpisanej w sobotę przez uczestników spotkania deklaracji przypomniano, iż w maju 2021 r., po wielu miesiącach negocjacji, związki zawodowe i polski rząd podpisały umowę społeczną dotycząca transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego. Dokument ten zawiera szczegółowy program stopniowego wygaszania wydobycia węgla w Polsce do 2049 roku.

„Choć jako posłowie reprezentujący różne ugrupowania polityczne różnimy się w ocenie szczegółów tego dokumentu, uważamy, że tej rangi umowa społeczna nie może zostać pominięta w procesie sprawiedliwej transformacji regionu. Głos lokalnych społeczności oraz pracowników przedsiębiorstw, na których spadnie największy ciężar transformacji, musi być brany pod uwagę. Niestety, rozporządzenie w sprawie redukcji emisji metanu może przekreślić wypracowaną na Śląsku umowę społeczną” – głosi deklaracja.

„Przyjęcie rozporządzenia w obecnym kształcie wymusi niemal natychmiastową likwidację większości kopalń zamiast stopniowej redukcji wydobycia i zatrudnienia. W takich warunkach region Górnego Śląska czeka nie sprawiedliwa transformacja, ale społeczna i gospodarcza katastrofa. W związku z powyższym europosłowie deklarują swoje zaangażowanie na rzecz rozwiązań, które sprawią, że krzywdzące dla polskiego przemysłu wydobywczego rozporządzenie nie zostanie wprowadzone w obecnym kształcie” – czytamy w dokumencie.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl