Mimo że uroczystość nadania szkole w Łabuniach (pow. zamojski) imienia odbyła się na początku grudnia, o sprawie głośno zrobiło się dopiero teraz. Wszystko za sprawą tekstu Newsweeka, w którym jego autor szczegółowo opisuje przebieg wydarzenia. Jednym z punktów obchodów było przedstawienie pt. „Nie mogę Cię zapomnieć…”.
- Ta niezwykle wzruszająca sztuka, przypominająca o tragicznych losach polskich dzieci wysiedlonych z Zamojszczyzny do obozów przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, była hołdem złożonym ofiarom hitlerowskiej napaści na Polskę w czasie II wojny światowej – można było przeczytać na stronie internetowej szkoły.
Jak się okazało, w ramach odgrywania spektaklu, dzieci zostały przebrane w pasiaki i ukrywały się za ustawionym w sali drutem kolczastym. Starsi z uczniów mieli natomiast na sobie stroje gestapowców. Podczas "sztuki" te pierwsze zostały "zagazowane" przez gestapo. Jak czytamy w Newsweeku, starsze z dzieci mogły mieć ok. 12 lat, a młodsze - siedem lub niewiele więcej.
Przedstawienie z miejsc przeznaczonych dla widowni oglądali m.in. rodzice, nauczyciele, politycy, księża, kombatanci i dzieci w wieku szkolnym. Newsweek podaje także, że po spektaklu, wójt gminy Łabunie miał wezwać uczniów do obrony cywilizacji łacińskiej przed środowiskami lewicowymi.
- Hitlerowskie Niemcy były państwem, które łamało zasady prawa naturalnego, które było oparte na normach prawa stanowionego przez człowieka. I dziś mamy do czynienia z różnymi ludźmi, lewicowymi środowiskami, które chcą tworzyć nowego człowieka, nowe społeczeństwo. Bez Boga - miał powiedzieć Mariusz Kukiełka.
Dzieci przebrane za gestapo i "gazowanie więźniów". Lawina komentarzy
Wydarzenie jest szeroko komentowane w mediach ogólnopolskich, ale i zagranicznych, np. izraelskich.
Spektakl skomentował także dla portalu WP.pl między innymi Piotr Cywiński z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
- To jest w oczywisty sposób zły pomysł. Uczniowie podstawówki nie powinni być przebierani za SS-manów. Uważam, że ludziom, którzy to zorganizowali, brak jest elementarnej wrażliwości potrzebnej do edukowania dzieci o takim temacie. Mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk, a nie jeden z wielu takich przypadków - powiedział.
Interwencję w sprawie zapowiedziała też lubelska posłanka Lewicy, Monika Pawłowska. - Lewica stoi na straży wolności i praw każdego człowieka. Wolność to także odpowiedzialność za kształcenie świadomości każdego człowieka, przede wszystkim dzieci. Musimy zdawać sobie sprawę, jak ważny jest przekaz i forma przekazu, jaką je obdarujemy. Do Dyrekcji Szkoły wysłałam dzisiaj pismo z prośbą o odpowiedź na fundamentalne dla mnie pytania - napisała na Facebooku.
- Koncerty, tańce, życzenia. Sylwester w Chełmie i Kraśniku
- TOP 10 tekstów, które czytaliście i oglądaliście najchętniej
- Sylwester w lubelskich klubach i na balach. Zobacz zdjęcia
- Sylwester 2019/2020: Tak bawiliście się na pl. Litewskim
- Zima niestraszna, przebudowują Park Ludowy. Co już zrobiono?
- Remontują dawny szpital żydowski, obiekt z ponurą historią
