Portal informuje, że dochodzenie dotyczy ewentualnych innych zdarzeń niż te objęte wyrokiem Sądu Rejonowego w Łomży z grudnia 2021 roku, w którym dziennikarz został uznany za winnego naruszenia art. 180 a Kodeksu karnego za prowadzenie pojazdu w kwietniu 2021 roku.
Tvp.info odnotowuje, że „za takie zachowanie sprawcy grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2”. „Ponadto, w takim przypadku sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na czas od 1 roku do nawet 15 lat” – czytamy.
Prokuratura przekazała tvp.info, że „w przypadku K. chodzi o inne zachowania, wynikające m.in. z publikacji medialnych, kiedy to dziennikarz miał prowadzić pojazdy, jeszcze zanim doszło do zdarzenia z kwietnia 2021 roku”.
W grudniu ubiegłego roku „Super Express” informował, że Piotr Kraśko podczas rutynowej kontroli został przyłapany na tym, że od kilku lat kieruje samochodem bez uprawnień. Kraśko miał usłyszeć zarzuty prokuratorskie i przyznać się do winy. Sąd skazał go na 7500 zł grzywny i dodatkowy rok zakazu prowadzenia pojazdów. Maksymalna kara za takie przestępstwo to 2 lata pozbawienia wolności.
„Super Express” informował wówczas, że prezenter TVN już w 2009 roku stracił prawo jazdy za punkty karne. W 2014 roku ponownie zatrzymano mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów, ale nie podszedł ponownie do egzaminu, żeby je odzyskać. W 2015 roku prawomocnie utracił uprawnienia decyzją prezydenta Warszawy. Od tego momentu każdorazowe kierowanie samochodem to już przestępstwo.
