Dwudzieste siódme Grand Prix na Wyspach
Dziś walijskie Cardiff gości najlepszych żużlowców, którzy będą się ścigać w ósmej rundzie tegorocznego cyklu SGP. Po raz dwudziesty szósty czyli od początku cyklu (przed 1995 rokiem jednodniowe zawody) Grand Prix Wielkiej Brytanii jest stałym bywalcem w kalendarzu żużlowym. Inauguracja wyspiarskiej rundy odbyła się nie w stolicy Walii, a Anglii - Londynie. Pierwszym zwycięzcą został Amerykanin Greg Hancock przed rodakiem Samem Ermolenko i Brytyjczykiem Markiem Loramem.
Od 2001 roku zawodnicy jeżdżą na Millenium Stadium w Cardiff, nazywany od 2016 roku Principality Stadium. Wcześniej nie tylko rywalizowano na londyńskim owalu, ale również w Bradford i Coventry.
Trzynastoletni rekord Jasona Crumpa
Najczęstszym triumfatorem Grand Prix Wielkiej Brytanii jest Australijczyk Jason Crump, który pięciokrotnie wygrał na Principality Stadium. Ostatnią wygraną zanotował w 2013 roku. Od tamtego okresu żaden nie potrafi zbliżyć się do tego osiągnięcia. Z aktualnych żużlowców w cyklu najbliżej jest Bartosz Zmarzlik czy Maciej Janowski mający na koncie... jedno zwycięstwo. Natomiast, aż trzynaście razy na podium bywał Hancock, co jest rekordowym wyczynem.
W siódmej rundzie wyrównanie do Golloba, w ósmej do Crumpa?
Przed trzema tygodniami siódmą rundę tegorocznego cyklu w wielkim stylu zwyciężył Zmarzlik, który dopisał na swoje konto 22. zwycięstwo w Grand Prix. Tym samy wyrównał wynik mistrza świata z 2010 roku Tomasza Golloba. Już dzisiaj Polak może stać się współliderem klasyfikacji wszechczasów. Do tej pory najwięcej zwycięskich rund w SGP zanotował Crump - 23.
Sobotnim występem obrońca tytułu może również po raz 45. stanąć na podium indywidulnych mistrzostw świata, dzięki czemu zrówna się liczba z legendą speedwaya - Tonym Rickardssonem.
W obecnym sezonie Zmarzlik, aż czterokrotnie okazał się najlepszy na zakończenie rundy (Chorwacja, Niemcy, Polska, Łotwa).
Ekscesy brytyjskiego mistrza świata Taia Woffindena
Jak wynika z obliczeń matematycznych, co drugie Grand Prix na podium kończy gospodarz. Idąc tym tokiem rozumowania, w tym roku zawodnika Wyspiarzy zabraknie, gdyż poprzednią rundę zwyciężył Daniel Bewley. Oprócz 24-latka imprezę zwyciężali Martin Dugard (2000), który triumfował na torze w Coventry, i znany i lubiany Chris Harris (2007).
Do tego grona nie można zaliczyć trzykrotnego mistrza świata Taia Woffindena, który co prawda czterokrotnie stawał na podium, ale nigdy nie mógł cieszyć się z triumfu na brytyjskiej ziemi.
Jednak polskiemu kibicowi żużla występy Brytyjczyka mogą kojarzyć się z wypadkami na torze. W 2013 roku po mistrzostwie kraju jak i zwycięstwie w GP Czech nie ukończył rundy, po tym jak wypadł przez bandę i złamał obojczyk. Przed zawodami w Cardiff zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
W piątkowych kwalifikacjach najszybszy na torze okazał się wicelider SGP Szwed Lindgren, przed Brytyjczykiem Lambertem i Szwedem Nilssonem.
Transmisja z Grand Prix Wielkiej Brytanii w Eurosport Extra i na platformie Player. Pierwszy bieg o godz.18.00
