Echa seksafery. Twórcy Zatoki Sztuki wycofują się z Sopotu

Szymon Zięba
Karolina Misztal
Współtwórca Zatoki Sztuki kończy współpracę z lokalami w kurorcie. Twierdzi, że padł ofiarą zmowy, która miała zniszczyć jego interesy.

Były właściciel lokalu współtwórca Zatoki Sztuki, wycofuje się z Sopotu i wyprzedaje udziały w związanej z kilkoma klubami w kurorcie firmie Art Invest.

Biznesmen, którego nazwisko pojawia się w głośnej seksaferze dotyczącej rzekomego wykorzystywania nastolatek, twierdzi, że padł ofiarą spisku.

Podkreśla, że ciążące na nim prokuratorskie zarzuty to skutek „pomówień” i „próba zniszczenia jego biznesu”.

- Moja siostra planuje zamknąć fundację, która organizowała wydarzenia kulturalne w Zatoce Sztuki. Finalizujemy sprzedanie udziałów w firmie, która tworzy markę kilku klubów w Sopocie - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” były właściciel lokalu.

Przestępstwa zarzucane mężczyźnie zagrożone są karą do 12 lat więzienia. On sam nie przyznaje się do winy.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski w nadesłanym wcześniej do naszej redakcji oświadczeniu już wówczas ogłosił zerwanie współpracy z Zatoką Sztuki.

Teraz przedstawiciele Sopotu, proszeni o odniesienie się do informacji na temat planowanych działań twórców Zatoki Sztuki, odmówili komentarza.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, czwartkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 9.06.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl