Konflikt w Izraelu nie służy Ukrainie
– Odciągniecie uwagi świata, Stanów Zjednoczonych, Zachodu, Unii Europejskiej w kierunku Izraela, Hamasu, tej wojny, która tam się toczy, nie służy Ukrainie. Musimy mieć świadomość, że te wszystkie państwa, które są państwami terrorystycznymi - a takim jest niewątpliwie Rosja, próbują zniszczyć świat, w którym żyjemy - świat Zachodu, świat demokracji i rozgrywają w tym przypadku tę partię na różnych płaszczyznach – powiedział wiceszef MSZ w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
W jego ocenie „niewątpliwie atak Hamasu na Izrael jest elementem tej wojny świata antydemokratycznego, świata dyktatorów, ze światem, w którym my żyjemy”.
Orędzie Joe Bidena
Wiceminister pytany o słowa prezydenta USA Joe Bidena, o możliwym rozszerzeniu wojny w naszej części Europy, powiedział, że to „bardzo poważne słowa, których nie można lekceważyć”.
– Dzisiaj na światowej geopolitycznej szachownicy mamy kilku aktorów, którzy rozgrywają globalną partię szachów. Niewątpliwie to, co dzieje się w Izraelu w strefie Gazy ma związek z wojną na Ukrainie – ocenił.
W orędziu do narodu na temat konieczności dalszej pomocy Ukrainie i Izraelowi prezydent USA Joe Biden powiedział, że jeśli nie powstrzymamy Putina, nie zatrzyma się na Ukrainie. Już zagroził i „przypomniał” Polsce, że jej zachodnie ziemie są „darem” od Rosji – zwrócił uwagę.
lena
Źródło:
