Ekipy poszukiwawcze z psami tropiącymi zwłoki przedzierają się przez błoto miejscowości dotkniętej przez huragan Helene

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 12 lat
Zabójczy huragan Helene pochłonął już ponad 160 osób w USA, ale to nie zamknięty bilans tragedii. Kilkadziesiąt osób uznaje się wciąż za zaginione. Do akcji wkroczyły ekipy poszukiwawcze wspomagane przez psy wyszkolone do znajdowania ludzkich zwłok.

Ekipy z psami tropiącym przeszukują między innymi góry Karoliny Północnej. Szukają kolejnych ofiar Helene kilka dni po tym, jak huragan wyrzeźbił śmiercionośną ścieżkę na południowym wschodzie kraju. Po drugiej stronie we wschodnim Tennessee ratownicy wyciągnęli dwa ciała z zatopionego wraku auta.

Poszkodowane są miliony ludzi

Jeden z najbardziej śmiercionośnych huraganów w historii USA pozbawił miliony ludzi prądu i dostępu do sieci komórkowych. W Augusta w Georgii Sherry Brown przetwarza energię z alternatora swojego auta, aby móc korzystać z lodówki. W innej części miasta ludzie czekali ponad trzy godziny, aby zdobyć wodę z jednego z pięciu ośrodków, które miały obsłużyć 200 000 osób.

Były też ogromne zniszczenia, w górach Blue Ridge co najmniej 57 osób zginęło w okolicach Asheville w Karolinie Północnej - raju turystycznym znanym z galerii sztuki, browarów i zajęć na świeżym powietrzu.

„Społeczności zostały wymazane z mapy” – mówił łamiącym się głosem gubernator Karoliny Północnej Roy Cooper. W Swannanoa, małej społeczności niedaleko Asheville, cofające się wody odsłoniły samochody ułożone jeden na drugim i przyczepy kempingowe, które odpłynęły podczas burzy.

Nie ma się dokąd wynieść

Cliff Stewart przeżył wielką wodę, która wlała się do jego domu, zachwiała kołami wózka inwalidzkiego i sprawiła, że ​​butelki z lekarstwami pływały po mieszkaniu. Pozostawiony bez prądu i zależny od dostaw żywności od przyjaciół, odmówił propozycji pomocy w wyjeździe.

„Dokąd mam iść?” – mówił weteran piechoty morskiej. „To wszystko, co mam. Nie chcę się poddać, bo co ja zrobię? Być bezdomnym? Wolałbym umrzeć tutaj niż żyć jako bezdomny. Wyczerpane ekipy ratunkowe pracują przez całą dobę, aby oczyścić drogi, przywrócić zasilanie i usługi telefoniczne oraz dotrzeć do zaginionych lub uwięzionych osób.

Prezydent Joe Biden, który w środę ma zbadać zniszczenia w Północnej i Południowej Karolinie, oszacował, że odbudowa może kosztować miliardy. „Musimy szybko rozpocząć naprawę” – mówił. „Ludzie śmiertelnie się boją. To pilne".

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
U nas po terenach popowodziowych nie tropią.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl