Ekstraklasa. Żelazna defensywa kluczem do sukcesu Pogoni Szczecin. Problemy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Dante Stipica nie dał sobie strzelić gola już od 494 minut!
Dante Stipica nie dał sobie strzelić gola już od 494 minut! Andrzej Szkocki/Polska Press
PKO Ekstraklasa. Czołówka tabeli straciła punkty. Piłkarze Pogoni Szczecin i Rakowa Częstochowa nie zdobyli w ten weekend nawet bramki. Dystans do miejsc gwarantujących europejskie puchary traci też Lech Poznań.

Ponad dwa razy mniej straconych bramek niż druga pod tym względem drużyna w lidze. Bariera 500 minut bez straty bramki na wyciągnięcie ręki (obecnie seria wynosi 494 minuty, co również jest rekordem. Tylko dwie porażki w sezonie, ostatnia poniesiona 27 listopada. Pogoń Szczecin nie gra może najbardziej efektownego futbolu w Ekstraklasie, ale dzięki żelaznej defensywie prowadzi w tabeli i wydaje się mieć spore szanse na pierwsze mistrzostwo Polski w historii klubu.

ZOBACZ TEŻ:

W sobotę Portowcy stanęli przed trudnym wyzwaniem. Piast Gliwice nie przegrał meczu od października, a po przerwie zimowej prezentuje się bardzo dobrze. Pokonał Wisłę Kraków (4:3) i Śląsk Wrocław (2:0) w lidze, a w środowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski ograł 2:1... Pogoń. Trzy dni później, znów w Szczecinie, drużyna Waldemara Fornalika w końcu została powstrzymana. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Trudno się dziwić, warunki zdecydowanie nie sprzyjały ofensywnej grze. Jeszcze bardziej niż ujemna temperatura obu zespołom doskwierał fatalny stan murawy.

- Czy remis nas zadowala? Można powiedzieć, że pół na pół. W środę przegraliśmy z Piastem, dziś nie straciliśmy bramki. Jeśli jednak chcemy dalej liderować tabeli, trzeba takie mecze „przepychać” na naszą korzyść. Nie zabrakło nam determinacji, walka na takim boisku była podstawą. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach stan murawy pozwoli nam na grę w piłkę - podkreślał po meczu w rozmowie z Pogoń TV Michał Kucharczyk.

- Wiadomo, że wolałbym wygrać, ale biorąc pod uwagę warunki, remis nas zadowala. Znów zagraliśmy na zero z tyłu, to bardzo ważne. Za nami bardzo trudny tydzień. Nawet jeśli liczby tego nie pokazują, moi zawodnicy dali z siebie wszystko. Więcej po prostu nie można było biegać. Szkoda tylko, że nie wykorzystaliśmy szansy na gola w pierwszej połowie. Po przerwie jasne było, że o wyniku zadecyduje szczęście. A te sprzyjało tym razem obu stronom - dodał trener Portowców Kosta Runjaic.

- Obie drużyny chciały grać w piłkę pomimo tak trudnych warunków, należą im się za to gratulacje. Pogoń miała swoje okazje w pierwszej części gry, my w drugiej połowie. Jestem zadowolony z wyprawy do Szczecina. Wywalczyliśmy awans w Pucharze Polski i punkt w lidze po meczu dobrym jak na okoliczności - skomentował Fornalik.

ZOBACZ TEŻ:

Kibice Pogoni i Piasta mają w ostatnim czasie powody do zadowolenia. Zupełnie inne nastroje panują w Częstochowie. Rewelacyjny jesienią Raków po wznowieniu rozgrywek zawodzi. Po porażkach z Pogonią (0:1) i Legią (0:2) tym razem lepsza okazała się Lechia Gdańsk. Jedyną bramkę spotkania zdobył już w drugiej minucie Jarosław Kubicki.

Zespół Piotra Stokowca również zmagał się ostatnio z dużymi problemami. Czarę goryczy przelało w środę odpadnięcie z Pucharu Polski kosztem I-ligowej Puszczy Niepołomice (1:3). Następnego dnia piłkarzy i trenerów odwiedziła w szatni delegacja kibiców. Oczywiście bez zapowiedzi i wbrew reżimowi sanitarnemu. Lechii nie wysłano jednak na przymusową kwarantannę i mecz z Rakowem odbył się zgodnie z planem. „Rozmowa motywacyjna” okazała się skuteczna.

- Potrzebowaliśmy trzech punktów, ale jeszcze bardziej przełamania. Cieszę się ogromnie, bo wierzyłem w ten zespół i w pracę, którą wykonaliśmy. Teraz na pewno możemy patrzeć w przyszłość z większym optymizmem - zapewniał po meczu Stokowiec.

Czarne chmury zbierają się nad Lechem Poznań, który w niedzielę przedłużył serię meczów bez zwycięstwa do ośmiu (sześciu w Ekstraklasie). Tym razem lepsza okazała się Wisła Płock (1:0) po bramce debiutującego Luki Šušnjary (trafił do siatki dwie minuty po wejściu na murawę).

Trwa głosowanie...

Kto zostanie mistrzem Polski 2020/21?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl