Elektroniczna rewolucja w przepisywaniu lekarstw. Koniec papierowych recept

WIDEO: Barometr Bartusia

- W mojej przychodni wszyscy lekarze, nawet ci, którzy początkowo byli oporni, korzystają już z systemu elektronicznych recept i są z niego zadowoleni. To przede wszystkim duże ułatwienie dla pacjentów, szczególnie tych, którzy chorują przewlekłe i stale przyjmują leki. Dzięki e-recepcie nie muszą już pojawiać się w przychodni po kolejny druk, wystarczy, że telefonicznie zgłoszą nam potrzebę jego wystawienia, a my generujemy dokument i podajemy potrzebny kod – mówi dr Krzysztof Kędzior z Centrum Medycznego Szyce, prezes Krakowskiego Oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

Wirtualne recepty za niespełna dwa miesiące mają całkowicie zastąpić te papierowe. Platforma potrzebna do ich wystawiania jest gotowa już od dawna, a od stycznia e-recepty realizują wszystkie apteki w Polsce. Do tej pory lekarze nie mieli jednak obowiązku korzystania z nowego systemu i sami decydowali, czy do przepisania leków posłuży im papier czy komputer. Od 8 stycznia wirtualny system stanie się jedyną opcją.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że termin pożegnania z papierowymi receptami nie ulegnie zmianie, choć część lekarzy apeluje o przesunięcie „godziny zero”. Ich zdaniem, nie wszyscy medycy są już bowiem przygotowani na rewolucję w systemie ordynowania lekarstw i jeszcze nie zdążyli przetestować nowej platformy.

Do tej pory w całej Polsce wystawiono 33 miliony e-recept dla 6,3 mln pacjentów. Obecnie z wirtualnych druków korzysta ponad 37 tys. lekarzy z 6 tys. placówek w 2 tys. różnych miast. Liczba dokumentów generowanych przy pomocy specjalnej platformy wprawdzie rośnie z miesiąca na miesiąc, nadal stanowią one jednak tylko niewielką część wszystkich druków wykorzystywanych do przepisywania medykamentów. W Małopolsce tylko co dwunasta recepta ma formę elektroniczną, w najlepszych pod tym względem województwie mazowieckim - co czwarta.

- Te dane pokazują, że wielu lekarzy ciągle woli papierowe recepty i nie zna jeszcze nowego systemu. Podobnie było jednak z e-zwolnieniami. Zanim stały się one obowiązkowe nie cieszyły się popularnością, a teraz wszyscy bez problemu z nich korzystają - komentuje dr Kędzior.

Jak dokładnie działa e-recepta? Lekarz zapisuje taki dokument w specjalnej bazie. Chory, który ma założone Internetowe Konto Pacjenta za pośrednictwem smsa albo poczty elektronicznej otrzymuje kod potrzebny do wykupienia leków. Jeśli nie korzysta z tego typu rozwiązań, medyk może wydrukować mu hasło albo po prostu zapisać je na kartce. Kiedy pacjent pojawi się w aptece, wystarczy, że poda swoje dane i wygenerowany kod, a farmaceuta zyska dostęp do informacji o tym, jakie medykamenty zalecił lekarz.

Wirtualne dokumenty mają pomóc w uszczelnieniu systemu ordynowania leków i zminimalizować ryzyko pomyłek. E- receptę można wystawić w trakcie zdalnych konsultacji lekarskich, ułatwia ona także zakup deficytowych leków. Dzięki niej nie jest już bowiem konieczne zdobycie „odpisu” recepty na preparat, którego w danej aptece brakuje. Przy wizycie w kolejnej placówce wystarczy podanie farmaceucie swojego hasła, by ten mógł sprzedać poszukiwany lek.