- Każdy z nas zna tę sytuację, gdy chory, z gorączką biegł do pracodawcy albo na pocztę, żeby w terminie dostarczyć zwolnienie lekarskie. Papierowe zwolnienie musimy doręczyć pracodawcy (w przypadku pracowników – przyp. red.) lub do ZUS-u (m.in. w przypadku przedsiębiorców – przyp. red.) w ciągu 7 dni od jego otrzymania. Gdy przekroczymy ten termin, należny zasiłek od 8 dnia orzeczonej niezdolności do pracy będzie obniżony o 1/4 – informuje Krzysztof Cieszyński, rzecznik pomorskiego ZUS-u. - Możemy tych kłopotliwych sytuacji uniknąć. Wystarczy, że podczas wizyty w przychodni poprosimy lekarza o wystawienie elektronicznego zwolnienia lekarskiego – tzw. e-ZLA). Trafi ono od razu do naszego szefa i do ZUS-u – dodaje.Warunkiem jednak jest, aby pracodawca posiadał konto na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Jeśli takiego profilu nie ma, co lekarzowi podpowiada system, wyświetlając odpowiedni komunikat, dostaniemy wydruk zwolnienia opatrzony podpisem i pieczątką.
Rzecznik pomorskiego ZUS-u przypomina, że e-ZLA można też wystawiać na urządzeniach mobilnych np. w czasie wizyty domowej. Konieczny jest tylko dostęp do internetu.
W Pomorskiem lekarze wystawili do tej pory blisko 190 tys. elektronicznych zwolnień.
- Lekarze mogą wystawiać elektroniczne zwolnienie lekarskie od 2016 r. Do tej pory były alternatywą dla klasycznych „zielonych” druków, od lipca 2018 roku, ku uciesze pracowników i pracodawców, zastąpią je całkowicie. W Pomorskiem lekarze wystawili do tej pory blisko 190 tys. elektronicznych zwolnień – podsumowuje Krzysztof Cieszyński.
Czytaj również: Handel L4 kwitnie na Pomorzu. "Za stówkę załatwimy zwolnienie lekarskie"
Zobacz też: Co grozi za nielegalne zwolnienie lekarskie?