Emil Czeczko znaleziony martwy na Białorusi. „Dowód na bezwzględność zbrodniczego reżimu Łukaszenki”

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Dezerter Emil Czeczko w białoruskiej telewizji
Dezerter Emil Czeczko w białoruskiej telewizji twitter.com
„Śmierć E. Czeczko to dowód na bezwzględność zbrodniczego reżimu Łukaszenki. Jednocześnie tragiczny koniec, do którego doprowadziła decyzja o dezercji i zdradzie Ojczyzny” – napisał na Twitterze rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W czwartek dezerter z Polski Emil Czeczko został znaleziony martwy. Zwłoki odkryła policja w miejscu zamieszkania Czeczki w Mińsku. Zmarł w wyniku powieszenia. Białoruski Komitet Śledczy rozważa wszystkie możliwe wersje tego, co się wydarzyło, w tym morderstwo.

W grudniu ubiegłego roku Emil Czeczko, polski żołnierz służący na granicy, zniknął z posterunku. Niedługo później okazało się, że uciekł na Białoruś. Z informacji podanej przez białoruskie służby wynikało, że poprosił o azyl w tym kraju.

W lutym tego roku polski dezerter wystąpił w Mińsku na konferencji prasowej, podczas której twierdził, że na polsko-białoruskiej granicy od 9 do 18 czerwca zginęło od 200 do 700 migrantów. Czeczko opowiadał, że miał brać udział w rzekomych egzekucjach na granicy. Według niego, w okresie od 9 do 18 czerwca ubiegłego roku, dziennie miał strzelać do 20 migrantów, którzy chcieli przedostać się z Białorusi do Polski.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również..

O TYM SIĘ MÓWI
"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również..

Mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią, trafił do szpitala

NOWE FAKTY
Mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią, trafił do szpitala

Wróć na i.pl Portal i.pl