Emmanuel Macron przekazał papieżowi książkę z pieczątką "Czytelnia Akademicka we Lwowie". Wcześniej była dostępna na licytacji

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Książka, którą Macron przekazał papieżowi była dostępna na licytacji na jednej ze stron internetowych. Licytacja już wygasła, jednak sam fakt obecności tam dzieła Kanta jest bardzo zastanawiający.
Książka, którą Macron przekazał papieżowi była dostępna na licytacji na jednej ze stron internetowych. Licytacja już wygasła, jednak sam fakt obecności tam dzieła Kanta jest bardzo zastanawiający. Fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA/Twitter/LB2S
Prezydent Francji Emmanuel Macron przekazał podczas swojej audiencji u papieża książkę "Projekt wieczystego pokoju" z 1796 roku w języku francuskim. Wcześniej książka była dostępna na licytacji na jednej ze stron internetowych. Jak więc dzieło ze stemplem "Czytelnia Akademicka we Lwowie" znalazło się we Francji?

Prezydent wręczył papieżowi pierwsze francuskie wydanie rozprawy filozoficznej Immanuela Kanta "Projekt wiecznego pokoju" z 1796 roku. Na pierwszej stronie książki widnieje pieczątka "Czytelnia Akademicka we Lwowie". Książka była wcześniej dostępna na jednej z internetowych licytacji, więc kwestią sporną jest to, w jaki sposób trafiła ona do Francji i jakie były jej losy.

Czym jest dzieło Emmanuela Kanta?

"Pierwsze wydanie francuskie, rzadkie, częściowo oryginalne, wydrukowane pod patronatem samego Kanta i wydane bezpośrednio po wydaniu niemieckim. Wzbogaca ją „suplement” autora. Kant napisał ten esej z okazji pokoju bazylejskiego zawartego między rewolucyjną Francją a Prusami. Oceniając, że wojna może narazić na szwank doświadczenie francuskiej republiki, opublikował ten „projekt”, aby zasugerować drogę naprzód" - możemy przeczytać na stronie wygasłej już licytacji.

Link do strony, na której książka przekazana Franciszkowi była dostępna.

Zastanawiającym jest jednak fakt, w jaki sposób książka należąca do Czytelni Akademickiej we Lwowie opuściła uniwersyteckie mury.

Zbiory lwowskich bibliotek były wywożone

W 1941 roku Niemcy wkroczyli do Lwowa po tym, jak upadł pakt Ribbentrop-Mołotow. Kiedy rozpoczęła się jednak sowiecka kontrofensywa, zaczęto wywozić z miasta zbiory biblioteczne uczelni. Jak policzył ukraiński historyk Ihor Cependa, z samego tylko Uniwersytetu Lwowskiego wywieziono niemal 95 tysięcy tomów, w tym oryginalne i bezcenne inkunabuły i rękopisy.

Istnieje więc prawdopodobieństwo, że książka przekazana przez prezydenta Francji papieżowi może być jedną z zagrabionych, z wówczas ziem polskich, pozycją. Uwagę zwraca na to m.in. Robert Pszczel, ekspert z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, członek redakcji PISM.

"To zdjęcie wywołało w Polsce spore zamieszanie - znaczek wyraźnie wskazuje, że książka podarowana papieżowi Franciszkowi przez prezydenta Francji była kiedyś własnością (wówczas) polskiej biblioteki uniwersyteckiej we Lwowie… Co najmniej żenujące…" - napisał na Twitterze.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl