Prezydent wręczył papieżowi pierwsze francuskie wydanie rozprawy filozoficznej Immanuela Kanta "Projekt wiecznego pokoju" z 1796 roku. Na pierwszej stronie książki widnieje pieczątka "Czytelnia Akademicka we Lwowie". Książka była wcześniej dostępna na jednej z internetowych licytacji, więc kwestią sporną jest to, w jaki sposób trafiła ona do Francji i jakie były jej losy.
Czym jest dzieło Emmanuela Kanta?
"Pierwsze wydanie francuskie, rzadkie, częściowo oryginalne, wydrukowane pod patronatem samego Kanta i wydane bezpośrednio po wydaniu niemieckim. Wzbogaca ją „suplement” autora. Kant napisał ten esej z okazji pokoju bazylejskiego zawartego między rewolucyjną Francją a Prusami. Oceniając, że wojna może narazić na szwank doświadczenie francuskiej republiki, opublikował ten „projekt”, aby zasugerować drogę naprzód" - możemy przeczytać na stronie wygasłej już licytacji.
Link do strony, na której książka przekazana Franciszkowi była dostępna.
Zastanawiającym jest jednak fakt, w jaki sposób książka należąca do Czytelni Akademickiej we Lwowie opuściła uniwersyteckie mury.
Zbiory lwowskich bibliotek były wywożone
W 1941 roku Niemcy wkroczyli do Lwowa po tym, jak upadł pakt Ribbentrop-Mołotow. Kiedy rozpoczęła się jednak sowiecka kontrofensywa, zaczęto wywozić z miasta zbiory biblioteczne uczelni. Jak policzył ukraiński historyk Ihor Cependa, z samego tylko Uniwersytetu Lwowskiego wywieziono niemal 95 tysięcy tomów, w tym oryginalne i bezcenne inkunabuły i rękopisy.
Istnieje więc prawdopodobieństwo, że książka przekazana przez prezydenta Francji papieżowi może być jedną z zagrabionych, z wówczas ziem polskich, pozycją. Uwagę zwraca na to m.in. Robert Pszczel, ekspert z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, członek redakcji PISM.
"To zdjęcie wywołało w Polsce spore zamieszanie - znaczek wyraźnie wskazuje, że książka podarowana papieżowi Franciszkowi przez prezydenta Francji była kiedyś własnością (wówczas) polskiej biblioteki uniwersyteckiej we Lwowie… Co najmniej żenujące…" - napisał na Twitterze.
lena
