- To szokujące i niewiarygodne. Nie spodziewałem się czegoś takiego w naszym urzędzie - przyznaje Edward Jarmuziewicz, wójt gminy Adamówka.
Filmiki nagrywał w toaletach urzędu
Wszystko wyszło na jaw dzięki pracownikom urzędu. Zauważyli, że 36-latek w swoim gabinecie ogląda erotyczne filmy na komputerze. Kiedy dotarło to do wójta, poprosił informatyka, aby sprawdził, czym urzędnik zajmuje się w godzinach pracy.
- Informatyk stwierdził z przerażeniem, że są to filmiki nagrywane w naszych toaletach. A na nich pracownice urzędu gminy
- mówi Edward Jarmuziewicz.
Wójt filmików nie oglądał. Wie, że były nagrywane telefonem komórkowym w urzędowych sanitariatach przez otwór wentylacyjny w drzwiach.
- Zgłosiłem to na policję. Ma ona wszystkie materiały i ustala, co się tam wydarzyło. Pracownice po czymś takim są zdruzgotane. To dla nich jest straszne przeżycie i ciągła niepewność
- dodaje Jarmuziewicz.
Niepewność, bo kobiety nadal nie wiedzą, która i kiedy została nagrana. To ustalić ma policja na polecenie prokuratury.
Prokuratura: miał nagrywać kobiety podczas czynności fizjologicznych
Prokuratura wszczęła postępowanie z art. 191a kk, który mówi o naruszeniu intymności seksualnej. Grozi za to pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Jest to przestępstwo ścigane na wniosek, które mogą złożyć urzędniczki.
- 36-latek z Majdanu Sieniawskiego miał nagrywać kobiety podczas czynności fizjologicznych - informuje Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Po zatrzymaniu mężczyzny przeszukano jego mieszkanie i biuro. Zabezpieczono sprzęt elektroniczny i nośniki danych. Nie został mu przedstawiony żaden zarzut, dlatego że w prokuraturze nie złożono potrzebnych wniosków. 36-latek został przesłuchany jako osoba podejrzewana. Zeznań nie złożyły jeszcze pokrzywdzone kobiety.
- Prokurator prowadzący prosił o nieujawnianie treści zeznań, dopóki nie zostaną złożone wnioski i osoby potencjalne pokrzywdzone nie wyrażą chęci do prowadzenia postępowania - dodaje rzeczniczka.
Mężczyzna nie jest już pracownikiem Urzędu Gminy w Adamówce
Dlaczego mężczyźni decydują się na podglądanie koleżanek w pracy? Obok atrakcyjności kobiet liczy się też adrenalina. Istnieje ryzyko przyłapania.
- Podglądacz czerpie przyjemność, że obserwuje osobę w kontekście erotycznym. Tych obserwacji używa później w fantazjach seksualnych. To, że te osoby o tym nie wiedzą, jest dla niego jeszcze bardziej podniecające
- tłumaczy lek. med. Marzena Trąd, psychiatra, seksuolog.
Często mężczyźni fantazjują o zbliżeniach z koleżankami z pracy czy kobietami, które widują np. w telewizji. Lekarka tłumaczy, że w takich sytuacjach nie muszą wchodzić w bezpośrednią interakcję z innym człowiekiem. Co więcej, takiego nagrania można używać bez zgody i wiedzy nagrywanej osoby w celach sobie tylko znanych.
- Wtedy taka kobieta jest uprzedmiotowiana. Dużo łatwiej jest korzystać z pornografii, bo jest to bezosobowe i niewymagające żadnego zaangażowania - kontynuuje seksuolog.
Urzędnik pracował w Urzędzie Gminy w Adamówce ponad 10 lat. Cieszył się dobrą opinią. Od 4 listopada nie jest już pracownikiem urzędu. Złożył wniosek o rozwiązanie umowy.
