F1. Max Verstappen potwierdza dominację. Świeżo upieczony mistrz świata wykręca nieprawdopodobne liczby. McLaren o krok od tytułu

Mateusz Pietras
Wideo
od 16 lat
Max Verstappen, który w poprzednim tygodniu cieszył się ze zdobycia czwartego tytułu mistrza świata z rzędu, wygrał przedostatnią rundę w tym sezonie Formuły 1. 27-latek w znakomitym stylu wygrał Grand Prix Kataru i po raz dziewiąty w tym roku został zwycięzcą wyścigu. Co więcej, to sześćdziesiąty trzeci triumf w karierze. Na drugim miejscu przyjechał Monakijczyk Charles Leclerc, który do końca będzie walczył o tytuł wicemistrza świata z kierowcą McLarena Lando Norrisem. Na najniższym stopniu podium stanął Oscar Piastri, czyli kolega z zespoły aktualnie drugiego zawodnika w "generalce". Przed ostatnim GP brytyjski team jest o 21 punktów przed drugim w klasyfikacji konstruktorów - Ferrari.

Kierowca McLarena z maksymalną liczbą punktów w ostatnim sprincie. Emocjonujące kwalifikacje

Osiem ,oczek" do klasyfikacji generalnej o mistrzostwo świata w Formule zdobył Australijczyk Oscar Piastri. Nie byłoby to możliwe bez pracy zespołowej zawodników brytyjskiego zespołu. - Podczas rywalizacji wicelider klasyfikacji generalnej Lando Norris podjął samodzielnie decyzję o przepuszczenie kolegi, tym samym zrewanżował się za sytuację w Sao Paulo.

Szósty czyli ostatni sprint w tym sezonie spowodował zwiększenie przewagi do trzydziestu punktów nad Ferrari, którzy znajdują się na drugiej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.

Z kolei na pierwszym miejscu do Grand Prix, czyli dwudziestej trzeciej rundy mistrzostw świata miał przystąpić mistrz świata za 2024 rok, Max Verstappen, który tydzień temu przypieczętował czwarty z rzędu tytuł.

Po zmaganiach, Holender, urodzony w Belgii cieszył się z 41. pole position w karierze, a dziewiątym w tym sezonie. Drugie miejsce zajął triumfator GP Las Vegas George Russell. Kierowca Mercedesa stoczył nieprawdopodobny bój o miano najszybszego kierowcy kwalifikacji, jednak ostatnie okrążenie zaważyło o wygranej 27-latka.

Drugi rząd przed wyścigiem stanowili kierowcy McLarena: Brytyjczyk Norris i Piastri.

Jednak po zawodach triumfator został ukarany za zbyt agresywną jazdę i ruszył z drugiego miejsca. Tym samym Brytyjczyk ruszył z pole position. - Russell po raz piąty dostąpił tego zaszczytu.

Verstappen z dziewiątym triumfem w tym sezonie

Po 57. okrążeniach najszybszy okazał się czterokrotny mistrz świata. - Kluczowy okazał się start, w którym przechytrzył kierowcę z Wysp, który spadł w tamtym momencie na trzecią pozycję. Do końca Verstappen kontrolował wyścig wygrywając z przewagą prawie siedmiu sekund nad drugim Charlesem Leclerkiem z Ferrari. Ostatecznie trzecie miejsce zajął triumfator sprintu przed zdobywcą pole position.

Na początku doszło do zderzenia. Od razu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Następnie wznowiono rywalizację.

Holender wygrał dziewiątą z dwudziestu trzech rund jakie na ten moment odbyły się w tym roku. W sumie to sześćdziesiąte trzecie zwycięstwo w karierze.

Dramat Norrisa i ekscytująca walka w dwóch klasyfikacjach

Jadący w czołówce, Norris zakończył zmagania dopiero na 10. pozycji, po tym jak musiał pogodzić się z przyznaniem aż dziesięciu sekund kary.

Tym samym przed ostatnim w tym roku Grand Prix kwestia wicemistrzostwa świata jest otwarta, bo Brytyjczyk trzeciego Monakijczyka wyprzedza o zaledwie osiem ,,oczek".

Z kolei w klasyfikacji konstruktorów McLaren przed wyścigiem w Abu Zabi ma 21 punktów przewagi nad Ferrari, zaś włoski team posiada 38 ,oczek'' zapasu nad obrońcą tytułu - austriackim Red Bullem.

W dniu 8 grudnia zakończenie sezonu w F1.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Slow
A kubica ile ma tytułów??
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl