Aleksander Bobek z ŁKS Łódź do FC Kopenhagi?
Kamil Grabara ma przed sobą ostatnią rundę w FC Kopenhadze. Polak za kwotę 13,5 mln euro postanowił odejść do Vfl Wolfsburg. Niemiecki klub mógłby ściągnąć go do siebie już w styczniu, ale tego nie zrobi. Dlatego w 1/8 finału Ligi Mistrzów nasz rodak spróbuje powstrzymać ofensywę Manchesteru City, tak jak w zeszłym sezonie w grupowym meczu.
FC Kopenhaga już rozgląda się za bramkarzem na tyle głodnym i obiecującym, że będzie w stanie sprostać oczekiwaniom. Grabara wysoko zawiesił poprzeczkę. Wybronił niejeden mecz - nawet kosztem uszczerbku na zdrowiu, o czym przypomina maska, którą musi chronić twarz po feralnym zderzeniu z rywalem.
"Tipsbladet" twierdzi, że Kopenhaga interesuje się kolejnym Polakiem. Kandydatem na następcę Grabary jest 19-letni Aleksander Bobek, którego występy w barwach ŁKS Łódź parokrotnie oglądali już na żywo wysłannicy duńskiego potentata. - Póki co to faza spekulacji - zastrzega źródło.
Aleksander Bobek w elitarnym gronie najbardziej obiecujących zawodników świata

Bobek wywalczył z ŁKS awans do Ekstraklasy. Jesienią bronił w szesnastu ligowych meczach. Raz zachował czyste konto. Wyjątkowo dobrze prezentował się zwłaszcza na początku sezonu. Z Legią Warszawa obronił jedenastkę Josue (nagranie poniżej).
- Kiedy przyszedłem do ŁKS i po raz pierwszy zobaczyłem Aleksandra, pomyślałem: „WOW”. Jest fantastycznym bramkarzem (...) Ma potencjał, aby w przyszłości grać w wielkim klubie. Jeśli miałbym porównywać z Grabarą, powiedziałbym, że Bobek ma jeszcze lepsze warunki fizyczne - uważa dyrektor sportowy ŁKS Janusz Dziedzic w rozmowie z Tipsbladet.
Bobkiem interesuje się wiele klubów spoza Polski. Bramkarz ma jeszcze ważny kontrakt do czerwca 2025 roku.
TRANSFERY w GOL24
Piłkarze reprezentacji Polski na wakacjach. Arkadiusz Milik ...
