Fernando Santos: Proszę mi wybaczyć
- Nie znam zbyt dobrze Ekstraklasy. Gdyby powiedział, że znam ją dobrze, to byłoby kłamstwo. Zaczęlibyście się śmiać. Od lutego będę tutaj na stałe i razem z ekipą będziemy odwiedzać te stadiony, które będą istotne - powiedział Santos pytany o naszą ligę na pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera reprezentacji Polski.
Portugalski szkoleniowiec przez trzy miesiące swojej kadencji odwiedził kilka spotkań Ekstraklasy. Na marcowe zgrupowanie 68-latek powołał dwóch zawodników z Ekstraklasy - Bena Lederman i Michała Skórasia. W obliczu kontuzji Kamila Piątkowskiego trener dowołał jeszcze Bartosza Salamona.
Teraz Portugalczyk wypowiedział się na temat poziomu polskiej ligi, który obserwuje od jakiegoś czasu. Ocena doświadczonego trenera może zaboleć kibiców Ekstraklasy.
- Atmosfera jest fantastyczna, a stadiony kapitalne. Ale proszę mi wybaczyć, polska liga... Z jakiegoś powodu jest na 24. miejscu w rankingu. Niech kluby mi wybaczą, ale mówię to, co myślę. Polska liga ma wiele ograniczeń. Nie chcę nikogo krytykować - powiedział Santos w rozmowie z TVP Sport.
- To, co jest dobre w polskiej piłce, to trenerzy, którzy dobrze pracują. Gdy oglądam mecze, to widzę, że piłkarze wiedzą, co mają robić - dodaje trener.
W piątek podczas 30. kolejki Ekstraklasy Fernando Santos był obecny przy Łazienkowskiej na meczu Legia Warszawa - Wisła Płock? Czy Portugalczyk pomimo tego, że uważa naszą ligę za słabą, zdecyduje się kogoś powołać? Bartosz Salamon został zawieszony na trzy miesiące, dlatego Portugalczyk będzie szukał nowego środkowego obrońcy.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
