Finał baraży o MŚ w Katarze na Tarczyński Arena Wrocław? To możliwe!

Mecz Polska - Szwecja/Czechy na Tarczyński Arena Wrocław?

Reprezentacja Polski pod wodzą Paulo Sousy zajęła 2. miejsce w tabeli grupy I w europejskiej strefie kwalifikacji na mistrzostwa świata w Katarze. Bezpośredni awans z naszej grupy zapewnili sobie Anglicy, a Polska wraz z pozostałymi drużynami naszej strefy, które zajęły drugie miejsca w swoich grupach, wylądowała w barażach.

Faktem jest, że Biało-Czerwoni sami skomplikowali sobie życie, przegrywając ostatni mecz z Węgrami (1:2 na PGE Narodowym), bo przez to stracili szansę na rozstawienie oraz rozegranie pierwszego spotkania barażowego przed własną publicznością i mogli trafić na teoretycznie mocniejszych rywali. Ostatecznie w losowaniu los był dość łaskawy dla "Biało-Czerwonych", ponieważ przyjdzie nam się mierzyć z mającą swoje problemy reprezentacją Rosji (24 marca 2022). To spotkanie rozegrane zostanie na wyjeździe, najprawdopodobniej na stadionie Łużniki w Moskwie.

W barażach nie ma rewanżów, więc o wszystkim zadecyduje jeden mecz. Jeśli po 90 minutach będzie remis, to sędzia zarządzi dogrywkę, a jeśli i ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, o wszystkim zadecyduje konkurs rzutów karnych. Biało-Czerwoni nie są bez szans, nie brak nawet głosów, że będąc rozstawionymi, mogli trafić na trudniejszego rywala. "Sborna" dowodzona przez Walerija Karpina w niczym nie przypomina drużyny, która pod wodzą Stanisława Czerczesowa zagrała w ćwierćfinale ostatnich mistrzostw świata, odpadając dopiero po rzutach karnych z późniejszym finalistą - Chorwacją.

Tylko wygrana sprawi, że Polacy zagrają w finale baraży, w którym zmierzą się z lepszym z pary Szwecja - Czechy (29 marca 2022). To spotkanie będzie rozgrywane w Polsce, z tym że na razie... nie wiadomo gdzie. Wszystko przez trwającą pandemię i utworzenie szpitala tymczasowego na PGE Narodowym w Warszawie. Obiekt nazywany domem reprezentacji Polski może być wyłączony z użytku dla sportu, jak ma to miejsce obecnie.

— Tak jak zapowiadaliśmy w maju podczas operacji "zamrażania" przestrzeni szpitala, cała infrastruktura znajduje się na stadionie i jesteśmy w stanie w bardzo krótkim czasie ponownie udostępnić szpital tymczasowy medykom CSK MSWiA — powiedział Michał Proszowski, rzecznik prasowy PGE Narodowego, po tym jak Wojewoda Mazowiecki wydał decyzję o ponownym uruchomieniu szpitala tymczasowego na tym obiekcie.

"Po ustaniu kolejnej fali pandemii, gdy szpital tymczasowy nie będzie już potrzebny, będziemy w stanie szybko zakończyć jego działanie i w zaledwie kilka dni przygotować stadion do organizacji wydarzeń zaplanowanych na 2022 rok" — czytamy na oficjalnej stronie największego piłkarskiego stadionu w Polsce.

Wrocław i Gdańsk faworytami do organizacji finału baraży

PZPN nie może zbyt długo czekać z decyzją o miejscu zorganizowania ewentualnego spotkania ze Szwecją lub Czechami, dlatego prezes Cezary Kulesza zrobił już rozeznanie w terenie. Udało nam się ustalić, że rozmawiał na ten temat z "baronami" Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej Andrzejem Padewskim oraz Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosławem Michalskim.

— Potwierdzam, że taka rozmowa miała miejsce. Wrocław jest brany pod uwagę ze względu na sytuację pandemiczną i to, co dzieje się na PGE Narodowym. Nasz stadion ma bardzo dobre notowania, jest wysoko oceniany w wielu aspektach i z pewnością wypełni się po brzegi podczas takiego spotkania. Mówiąc krótko - tak, jesteśmy w grze o zorganizowanie finału baraży — powiedział nam Padewski.

Jeśli Polska wyeliminuje Rosję i do takiego meczu faktycznie dojdzie we Wrocławiu, to byłoby to największe wydarzenie z udziałem piłkarskiej reprezentacji w stolicy Dolnego Śląska od Euro 2012. Wówczas Biało-Czerwoni przegrali - notabene - z Czechami - w ostatnim meczu fazy grupowej i pożegnali się z turniejem. Jeśli zaś Polacy przegrają w Moskwie, to w terminie finału baraży (29 marca 2022) ma zostać rozegrany mecz towarzyski w miejscu, które zostanie wybrane na finał baraży.

Czy będzie to Wrocław? Są na to realne szanse, choć w tym wyścigu liczy się także Gdańsk, a być może włączy się do niego Stadion Śląski w Chorzowie.