Gala Ostatni taniec w katowickim Spodku ZDJĘCIA Wojna Talarka, porażka Jonaka! RELACJA

Rafał Musioł
Gala bokserska "Ostatni taniec" w katowickim Spodku
Gala bokserska "Ostatni taniec" w katowickim Spodku materiały prasowe
Walka Roberta Parzęczewskiego z Dmitrijem Czudinowem była głównym punktem programu sobotniej gali bokserskiej "Ostatni taniec" w katowickim Spodku. Na naszej stronie prowadziliśmy relację na żywo. Walka po walce i dużo zdjęć!

WALKA PARZĘCZEWSKI - CZUDINOW

W pojedynku wieczoru w wade superśredniej walczyli Robert Parzęczewski i Dmitrij Czudinow o międzynarodowe mistrzostwo Polski. Rosjanin to były tymczasowy mistrz świata. Stawką była także... zmiana pseudonimu.
- Nie będę już „Arabem”, tylko „Mr KO”, więc muszę go znokautować - zapowiedział Parzęczewski.
Częstochowianin zamierzał dotrzymać słowa i ruszył do zdecydowanego ataku, spychając Rosjanina do defensywy. Czudinow padł już w drugiej rundzie i sędzia przerwał pojedynek widząc, że wstający z kolan pięściarz jest wciąż zamroczony.
To kolejne zwycięstwo Parzęczwskiego odniesione w tak efektownym stylu i stanowiło znakomite podsumowanie bardzo dobrej gali.

WALKA DAMIAN JONAK - ANDREW ROBINSON

W wadze średniej zmierzyli się świetnie znany śląskim kibicom Damian Jonak i Andrew Robinson.
- On zaprząta moje myśli, nie mogę się doczekać walki. Zobaczycie dlaczego w Wielkiej Brytanii nazywają mnie Zwierzęciem - zapowiadał Robinson.
- To będzie trudna i dobra walka z wielkimi emocjami, ale to ring wszystko rozstrzygnie, a nie słowa - kontrował Jonak.
Postura Robinsona zapowiadała wyjątkowo trudną przeprawę polskiego pięściarza, którego jak zwykle wspierała bardzo liczna grupa kibiców pod znakiem "Solidarności".
Jonak zaczął świetnie, w pierwszej rundzie czysto trafiał Robinsona i do narożnika schodził z uniesioną w górę ręką.
Niepokonany w 41 walkach Polak narzucił sobie żelazną konsekwencję taktyczną. Kontrolował pojedynek stosując błyskotliwe uniki. W czwartym starciu popełnił jednak błąd i poczuł siłę Brytyjczyka. I od tego momentu, z rundy na rundę, przewaga Jonaka topniała. Pytanie brzmiało czy uda się ją utrzymać.
Ostatecznie sędziowie punktowali 78:74 dla Robinsona, 77:75 dla Jonaka i 77:75 dla Robinsona. Pierwsza porażka w karierze Jonaka stała się faktem, ale pozostawiła wiele wątpliwości.
- Stanowczo się z tym nie zgadzam. W tej walce mogło być drugie dno, za długo siedzę w boksie, żeby tego nie wyczuć - komentował pokonany Polak.

WALKA MARIUSZ WACH - MARTIN BAKOLE ILUNGA

Mariusz Wach i Martin Bakole Ilunga zmierzyli się w wadze ciężkiej o międzynarodowe mistrzostwo Polski. Ilunga do ringu wniósł 119,5 kg, natomiast „Wiking” równe 119. - Lubię wielkich gabarytowo rywali, bo nie trzeba się schylać i za nimi biegać - mówił po ceremonii ważenia Wach.
Duże gabaryty oznaczają też dużą siłę i o tym Polak przekonał się dość szybko. Bakole, który sparuje z Anthonym Joshuą, pokazał, że jest mocny i Wach został zepchnięty do defensywy, odgryzając się jednak ciosami sierpowymi w narożniku. W efekcie obaj wygrywali rundy na zmianę i pachniało remisem. W kategorii ciężkiej sytuacja może jednak ulec zmianie w każdej chwili, a Ilunga w połowie walki zaczął polować na decydujące uderzenie, zdając sobie sprawę, że rozstrzygnięcie na punkty byłoby korzystniejsze dla Wacha. I w 8 rundzie dopiął swego, obijany prostymi uderzeniami ospały Wach z coraz większa trudnością podnosił ręce i sędzia słusznie przerwał pojedynek, ratując byłego przeciwnika Kliczki przed poważniejszymi obrażeniami.

WALKA TALAREK - SZYMAŃSKI

Patryk Szymański i Robert Talarek zmierzyli się w wadze średniej. Talarek na co dzień jest górnikiem i do ringu miał wejść w górniczym kasku.
- Niestety, pewne sprawy organizacyjne mnie przerosły i kasku nie było - tłumaczył później pięściarz.
Pojedynek zakontraktowano na osiem rund.
- To moja ziemia i ja wygram - zapowiadał Talarek podczas ceremonii ważenia. - Siła i determinacja będą po mojej stronie. Jestem zdecydowanym faworytem.
- Moja ostatnia porażka tylko mi pomogła i myślę, że bukmacherzy, którzy mnie nie doceniają sporo stracą na tej walce i zobaczą w ringu moją prawdziwą siłę - odparł Szymański. -Wiem, że Śląsk to ziemia Roberta, ale to nie ona wejdzie między liny, tylko my i nasze pięści.
A siła pięści była po stronie Szymańskiego, który w pierwszej rundzie miał wyraźną przewagę i Talarek był liczony. W drugiej rundzie na chwilę role się odwróciły i to Szymański dostał osiem sekund przymusowego odpoczynku. Po nim jednak znów potężnie trafił Talarka, który omal nie wypadł za liny! Sędzia Robert Gortat dał mu jednak szansę i po chwili gong zakończył drugie starcie.
A w trzecim Talarek dwa razy rzucił Szymańskiego na kolana! Niesamowita walka porwała publiczność. W czwartym starciu Talarek znów dwa razy położył Szymańskiego, a obaj zupełnie odpuścili obronę. Gdy w piątej rundzie górnik z Bielszowic znów zmusił rywala do uklęknięcia Robert Gortat zakończył walkę!

Gala Ostatni taniec w katowickim Spodku

Gala Ostatni taniec w katowickim Spodku. Znajdźcie się na zd...

WALKA JEŻEWSKI - WINTERS

W juniorciężkiej osiem rund czekało Nikodema Jeżewskiego i Shawndella Terell Wintersa z Chicago. Jeżewski wchodził do ringu jako pięściarz niepokonany i zamierzał podtrzymać tę serię. Winters jest w rankingach notowany nieco wyżej, ale faworytem był Polak, znacznie bardziej doświadczony. Po końcowym gongu drugiej rundy Amerykanin zadał cios w splot słoneczny i powtórzył to po komendzie stop w rundzie trzeciej.
Niezależnie od tych fauli Winters prezentował się lepiej na tle niemrawego 27-latka z Kościerzyny i po trzech rundach prowadził na punkty.
Jeżewski powoli zaczął jednak odrabiać straty i zaczął przejmować inicjatywę. To Winters zademonstrował jednak tuż po walce gest triumfu, donośnie wygwizdany przez kibiców. Werdykt? 78:75 dla Jeżewskiego, 76:76 i 76:75 dla Jeżewskiego.

WALKA WRZESIŃSKI - MŁODZIŃSKI:

Damian Wrzesiński (16-1-2, 5 KO) - Kamil Młodziński (11-2-4, 6 KO) o tytuł mistrza Polski w wadze superlekkiej. Tytułu bronił Wrzesiński, który ma w swojej kolekcji kilka trofeów.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- To będzie brudny pojedynek - zapowiadał pretendent. - Nastawiam się na prawdziwą ringową wojnę.

I słowa dotrzymał. Przez trzy rundy narzucał swoje tempo mocno trafiając mistrza, ale w czwartej padł na matę po krótkim lewym sierpowym. Młodziński nieco protestował, ale sędzia bez wahania zdecydował się na liczenie, co oznaczało, że Wrzesiński wygrał starcie 10:8.

Zobaczcie zdjęcia organizatora z gali:

Jak się okazało był to punkt zwrotny pojedynku. Młodziński bił się ambitnie do końca, ale z każdą rundą rosła przewaga obrońcy tytułu. W ostatnich minutach pretendent jeszcze raz zdobył się na zryw i poszedł na totalną wymianę ciosów, co stanowiło jego jedyną szansę.

Sympatia widowni była ewidentnie po jego stronie i to być może zmyliło jednego z sędziów, który przyznał zwycięstwo Młodzińskiemu 96:93, pozostałych dwóch uznało klasę Wrzesińskiego 97:93 i 96:93.

WALKA RZADKOSZ - GROMADZKI:

Mateusz Rzadkosz (9-0-1, 3 KO) - Tomasz Gromadzki (9-1-1, 3 KO) to starcie zamykające tryptyk. W dotychczasowych pojedynkach raz wygrał ten pierwszy, raz był remis. Walkę w wadze superśredniej zakontraktowano na 8 rund.

Walka nie była porywająca, ale doping dla obu pięściarzy był intensywny. Żaden z rywali nie zdołał wyraźnie zaakcentować swojej przewagi, Ostatecznie na punkty 78:74, 76:76, 78:75 wygrał Rzadkosz.

TAK ZAPOWIADALIŚMY GALĘ

Gala Ostatni taniec to pierwsze tego typu wydarzenie w katowickim Spodku od 2012 roku. Mateusz Borek i MB Promotions w programie umieścili siedem walk, z których trzy odbędą się o tytuły mistrzów Polski.

- Kibice otrzymają show. Pięściarze dobrani tak, żeby w każdej walce był znak zapytania, dobrze przygotowani i mierzący się na uczciwych warunkach - zapowiada Mateusz Borek.

Zobaczcie zdjęcia z ceremonii ważenia

Podczas gali nie zabraknie śląskich akcentów. Robert Talarek wejdzie do ringu tradycyjnie w górniczym kasku z lampką, Damiana Jonaka znają wszyscy kibice w regionie, a w pojedynku wieczoru wystąpi częstochowianin Robert Parzęczewski.

Na trybunach pojawi się kilka tysięcy kibiców.

- Ludzie na Śląsku lubią boks i znają się na nim. To gwarantuje świetną atmosferę - podkreśla Borek.

Gala rozpocznie się o godzinie 18.

GALA OSTATNI TANIEC - PROGRAM WALK

  • Robert Parzęczewski (22-1, 15 KO) -Dmitrij Czudinow (21-4-2, 13 KO),
  • Damian Jonak (41-0-1, 21 KO) - Andrew Robinson (21-4-1, 6 KO),
  • Mariusz Wach (33-4, 17 KO) - Martin Bakole Ilunga (11-1, 8 KO),
  • Patryk Szymański (19-1,10KO) - Robert Talarek (23-13-2,15KO),
  • Nikodem Jeżewski (16-0-1, 9 KO) - Shawndell Terell Winters (11-1, 10 KO),
  • Damian Wrzesiński (16-1-2, 5 KO) - Kamil Młodziński (11-2-4, 6 KO)
  • Mateusz Rzadkosz (9-0-1, 3 KO) - Tomasz Gromadzki (9-1-1, 3 KO).

GALA OSTATNI TANIEC - GDZIE OGLĄDAĆ?

Transmisja gali MB Boxing Night: Ostatni Taniec od 17:30 w sobotę w Polsacie Sport i Polsacie Sport Fight oraz od 20.00 w Super Polsacie. Relację tekstową live przeprowadzi dziennikzachodni.pl, który jest patronem medialnym gali.

GALA OSTATNI TANIEC - BILETY

Ostatnie wejściówki będą jeszcze do kupienia w kasach Spodka przed galą. Spodek w sobotę zostanie dla kibiców otwarty od godziny 17, gala rozpocznie się o 18.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
.Szukam kochanka na seks spotkania. Mam 20lat i seksowne ciało, Moje nagie fotki i kontakt do mnie tu: http://randkivip.pl i wyszukaj mnie po niku: Sandra88 napisz do mnie, każdemu odpisuje lub zadzwoń
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl