Dominik W. ubiegał się o warunkowe zwolnienie po połowie odbytego wyroku więzienia. Sąd I instancji przychylił się do jego wniosku. Wnuk Lecha Wałęsy posiedzi jednak nadal.
- W dniu 17 września 2021 r. Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu zażalenia Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Gdańsku na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z 2 września 2021r., postanowił zmienić zaskarżone postanowienie i odmówić skazanemu Dominikowi W. warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary – informuje Joanna Organiak z gdańskiego sądu apelacyjnego.
W przesłanym nam skrócie uzasadnienia postanowienia sądu apelacyjnego czytamy:
„[...] na obecnym etapie odbywania kary pozbawienia wolności, po stronie Dominika W. nie zachodzi jeszcze jednoznacznie pozytywna prognoza kryminologiczno-społeczna uzasadniająca pełne przekonanie o zakończeniu procesu jego resocjalizacji. Nadto Sąd zaznaczył, iż dokonując prognozy kryminologiczno-społecznej miał również na uwadze właściwości i warunki osobiste skazanego, a także okoliczności popełnionych przez Dominika W. przestępstw. [...] Dodatkowo skazany wykazał się skłonnością do lekceważenia obowiązującego porządku prawnego i wydawanych wobec niego orzeczeń sądowych, jak również tendencją do popełnienia przestępstw bez głębszej refleksji nad ich skutkami i pod wpływem emocji.”
Chodzi o incydent z lutego 2018 roku i awanturę z sierpnia 2016. W pierwszej sprawie 20-letni wtedy wnuk Lecha Wałęsy z 2 promilami alkoholu we krwi urządził sobie nad ranem na gdańskiej Oruni rajd od krawężnika do krawężnika samochodem, uszkadzając zaparkowane pojazdy. Wezwani policjanci zastali go siedzącego na ławce, porzucony samochód stał w poprzek jezdni. Mężczyzna był agresywny w stosunku do zatrzymujących go policjantów – również po założeniu kajdanek – i wyzywał funkcjonariuszy używając wulgaryzmów oraz odgrażał się, że „dziadek załatwi” mu adwokatów, którzy sprawią, że wylecą ze służby. Prawomocnym orzeczeniem z 3 lutego 2020 roku Dominik W. został za tę sprawę skazany na 2 lata i 8 miesięcy więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów przez 6 lat.
Wcześniejsza sprawa, trwająca jednak dłużej, zakończyła się dwa dni później, 5 lutego 2020 roku, prawomocnym wyrokiem 3 mies. bezwzględnego więzienia i 2 lat prac społecznych. Dotyczyła awantury mężczyzny z byłą partnerką, którą miał skaleczyć nożem w sierpniu 2016 roku. Prokuratura zarzucała też Dominikowi W. fizyczne i psychiczne znęcane się nad kobietą przez okres 2 lat. Ostatecznie wnuk byłego Prezydenta RP odsiaduje 2 lata i 10 miesięcy kary więzienia orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego Gdańsk–Południe z dnia 26 marca 2021 roku.
„[...]Nie bez znaczenia pozostawało również i to, że konflikt skazanego z prawem nie miał charakteru incydentalnego, albowiem był on już uprzednio kilkukrotnie karany sądownie, zaś stosowane wobec niego w przeszłości środki reakcji karnej nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.” – czytamy w skrócie uzasadnienia odmowy przedterminowego zwolnienia W.
Chodzi o dwa prawomocne wyroki prac społecznych za awanturę z 31 października 2015 roku. Nad ranem w centrum Gdańska Dominik W. pokłócił się i poszarpał z byłą partnerką swojego brata. Drugie orzeczenie dotyczyło tej samej sytuacji i jego agresji z jaką spotkała się interwencja koleżanek dziewczyny.
„[...]Sąd Apelacyjny uznał, iż w postawie skazanego nie doszło jeszcze do tak dalece idących zmian, które gwarantowałyby, że proces jego readaptacji społecznej mógłby przebiegać efektywnie po udzieleniu mu warunkowego przedterminowego zwolnienia.” – konkluduje skrót uzasadnienia postanowienia sądu.
\
Wyrok na Dominika W., wnuka byłego prezydenta RP: pół roku p...
