Gigantyczne kolejki tirów na granicy z Ukrainą. Kierowcy spędzają święta, czekając na odprawę

dun, Justyna Pietrzyk
Zdjęcie z 20 grudnia
Zdjęcie z 20 grudnia
30 godzin w Hrebennem, 21 godzin w Dorohusku - tyle w pierwszy dzień świąt kierowcy tirów musieli czekać na odprawę na polsko-ukraińskiej granicy. Przyczyn jest wiele, a sytuacja powtarza się co roku.

- Trudno jest jednoznacznie określić, kiedy sytuacja się poprawi - mówiła tuż przed świętami Marta Szpakowska rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. - Z naszych wieloletnich doświadczeń wynika, że dopiero na początku stycznia te kolejki będą krótsze. Zarówno po stronie ukraińskiej, jak i polskiej jest pełna obsada funkcjonariuszy, ale infrastruktura przejścia nie pozwala na płynny przejazd - dodawała.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Dobiega końca remont na przejściach w Dorohusku i Hrebennem, jest też wzmożony ruch w związku z okresem świątecznym, a poza tym zostały wydane dodatkowe zezwolenia na przekraczanie granicy dla przewoźników. Duży wpływ na granicę ma również fakt, iż na początku grudnia zostały wprowadzone zmiany w funkcjonowaniu służb podatkowych i celnych na Ukrainie. Aby jeszcze w tym roku przekroczyć granicę, starają się też ci, którzy na terenie Unii Europejskiej kupili samochód używany.

- Jest to związane z obowiązującymi do końca roku na Ukrainie, przepisami celnymi dotyczącymi sprowadzanych aut używanych. Przepisy te są „preferencyjne”, w stosunku do tych wchodzących w życie po nowym roku – wyjaśniał por. SG Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Informacje o czasie oczekiwania na granicy pochodzą ze strony granica.gov.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
25 grudnia, 21:32, Jan STĄD:

Jeżeli jakiś problem utrzymuje się od lat a władza go nie rozwiązuje to znaczy że ta władza jest do ****.

Jeżeli taki kierowca 40 tonowego TIR-a znajdzie się na drodze po 30 - 50 godzinach bez odpowiedniego wypoczynku to nie piszmy że się " znalazł z niewiadomych przyczyn na przeciwległym pasie jezdni ".

W mojej ocenie - tam po obu stronach granicy powinny być usytuowane wielohektarowe parkingi zdolne pomieścić to co stoi wzdłuż drogi dojazdowej do terminala , a kierowcy wypoczywać w posadowionym tuż obok hotelu. Do odprawy powinni zgłaszać się tuż przed wyruszeniem w trasę Wypoczęci, wykąpani, odświeżeni , najedzeni a nie jak teraz umęczeni ,brudni , niewyspani.

podziekowanie Polskich pograniczników za te paczki co ukry nie pozwolili nam wwiezść

J
Jan STĄD

Jeżeli jakiś problem utrzymuje się od lat a władza go nie rozwiązuje to znaczy że ta władza jest do ****.

Jeżeli taki kierowca 40 tonowego TIR-a znajdzie się na drodze po 30 - 50 godzinach bez odpowiedniego wypoczynku to nie piszmy że się " znalazł z niewiadomych przyczyn na przeciwległym pasie jezdni ".

W mojej ocenie - tam po obu stronach granicy powinny być usytuowane wielohektarowe parkingi zdolne pomieścić to co stoi wzdłuż drogi dojazdowej do terminala , a kierowcy wypoczywać w posadowionym tuż obok hotelu. Do odprawy powinni zgłaszać się tuż przed wyruszeniem w trasę Wypoczęci, wykąpani, odświeżeni , najedzeni a nie jak teraz umęczeni ,brudni , niewyspani.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl