- Oczywiście, że powinniśmy starać się zapobiegać fali zachorowań i zakażeniom. Chcę Państwa zapewnić, że GIS zapobiega rozprzestrzenianiu się tej mutacji, mamy informacje o wszystkich wynikach pozytywnych - powiedział w czwartek rano w Programie Pierwszy Polskiego Radia kierujący pracami GIS Krzysztof Saczka.
Przyznał także, że liczba przypadków wariantu Delta w Polsce "nie wzrasta znacząco". - Jeśli popatrzymy na wywiady epidemiologiczne, to widać, że wśród tych osób są osoby, które podróżowały, ale w zdecydowanej większości są to osoby, które nigdzie nie podróżowały i nie miały kontaktu z osobami podróżującymi. To świadczy o tym, że ta mutacja już krąży w naszym społeczeństwie - stwierdził Saczka.
Saczka przypomniał o przestrzeganiu zasad: dezynfekcji, dystansie i maseczkach. - Dalej rekomendowałbym stosowanie maseczek w przestrzeniach zamkniętych, bo tak naprawdę nie wiemy, kto w tych przestrzeniach zamkniętych się porusza, jeśli te skupiska są duże, narażamy się na duże ryzyko- dodał.
W środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że dotychczas w Polsce potwierdzono 96 przypadków zakażenia wariantem Delta.
Wariantem Delta możesz zarazić się w kilka sekund
Naukowcy biją na alarm! Delta, czyli najgroźniejszy i najbardziej rozpowszechniony w tej chwili wariant koronawiusa może uderzyć na jesieni z jeszcze większą siłą. Najbardziej ucierpią te kraje, które mają ogromne zaległości w szczepieniach przeciwko koronawirusowi.
Delta jest bardziej zaraźliwa od swoich poprzedników. O ile pierwszy wariant wirusa zakażał przeciętnie 2,5-3 osoby, to jego następca, szczep brytyjski, już pięć osób. Delta zaś jest jeszcze silniejszy i przeciętnie zaraża osiem osób.
- To jeszcze nie wszystko, bo do zakażenia się Deltą wystarczy krótki, zaledwie kilkusekundowy kontakt z osobą zakażoną - brzmi zgodna opinia naukowców.
