GKS Katowice chce pójść za ciosem w Lidze Mistrzów. Dziś gra z Lions Zurych
Podopieczni Jacka Płachty wczoraj polecieli do Szwajcarii na pojedynek z wicemistrzem tego kraju ZSC Lions Zurych. Katowiczanie po raz drugi zmierzą się z pierwszym triumfatorem Hokejowej Ligi Mistrzów.
Po sobotniej sensacyjnej wygranej na Jantorze ze szwajcarskim klubem humory mistrzom Polski dopisują. Okazało się, że debiutujący w tych rozgrywkach katowiczanie są w stanie walczyć z faworytami jak równy z równym.
- Na pewno mocno podrażniliśmy Zurych tą wygraną. Po meczach u siebie trochę odpoczęliśmy i mam nadzieję, że teraz równie dobrze zaprezentujemy się w trakcie czekających nas w odstępie dwóch dni potyczek wyjazdowych - powiedział Marcin Kolusz, obrońca GKS.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS KATOWICE - LIONS ZURYCH
Po występie w Zurychu katowiczanie polecą do Szwecji, gdzie w sobotę o godz. 14.35 zmierzą się z Rogle Angelholm, zwycięzcą ostatniej edycji CHL (transmisja meczu w Polsacie Sport Extra).
- Z każdym meczem powinniśmy się czuć pewniej w tych rozgrywkach. Spotkania na wyjeździe będą zupełnie inne niż te u siebie, ale zrobimy wszystko, by powtórzyć dobry wynik - stwierdził Grzegorz Pasiut, kapitan zespołu z Katowic.
Nie przeocz
- Najpiękniejsze fanki fazy grupowej MŚ siatkarzy w Spodku. Nie sposób przegapić!
- Ruch - Górnik: Fani Niebieskich na Wielkich Derbach Śląska ZDJĘCIA KIBICÓW
- Ruch - Górnik 0:1: Radość fanów i piłkarzy zabrzan na Wielkich Derbach Śląska ZDJĘCIA
- GKS Katowice - Rogle Angelholm: Ponad tysiąc fanów GieKSy na Jantorze ZDJĘCIA KIBICÓW
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
