W poniedziałek, o godz. 14.22, podlascy strażacy otrzymali sygnał o pożarze lasu w miejscowości Gnilec w Nadleśnictwie Browsk. Jak informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku na miejsce wysłano czternaście zastępów straży pożarnej, które swoje działania zakończyły dopiero o godz. 22.46. Spłonęło około półtora hektara lasu.
Według leśników przyczyną pożaru był suchy świerk, który pod wpływem silnego podmuchu wiatru przewrócił się na linię energetyczną, zerwał ją i w ten sposób powstało zarzewie pożaru.
- Ogień rozprzestrzenił się natychmiastowo - mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. - Pożar gasiło 12 zastępów straży pożarnej oraz wielu leśników. Porywy wiatru utrudniały walkę z pożarem, dlatego dowodzący akcją gaśniczą zdecydowali o wysłaniu samolotu gaśniczego, który dwukrotnie zrzucał wodę. Dzięki sprawnemu działaniu służb, pożar Puszczy Białowieskiej został szybko opanowany.
Sytuacja w miejscu pożaru była kontrolowana przez całą noc. Leśnicy nieustannie pełnili dyżur, w celu wyeliminowania ewentualnego wzniecenia się pożaru.
Zobacz też:
Straż pożarna na Wyszyńskiego w Białymstoku. Uczeń palił zes...
Pożar w przedszkolu przy ul. Pietkiewicza w Białymstoku (zdjęcia)
