W sobotę Robert Lewandowski nie zagrał najlepszego meczu w swojej karierze, bowiem w pożegnalnym spotkaniu Gerarda Pique nie trafił z jedenastu metrów. Co to jednak za piłkarski weekend jeśli na liście strzelców nie ujrzymy nazwiska "Lewandowski". Sprawę w swoje ręce wziął Michał - 26-letni bramkarz trzecioligowego klubu ASR Messina we Włoszech.
Gol Lewandowskiego z 85 metrów
W 33. minucie meczu jego zespół prowadził z Monterosi 1:0, gdy sędzia odgwizdał faul na połowie Messiny. Lewandowski chciał rozpocząć grę długim kopnięciem pod pole karne przeciwnika, a zamiast tego... wpakował piłkę do siatki.
Gol Lewandowskiego był kluczowy. Messina ostatecznie wygrała 3:2 i wydostała się z ostatniego miejsca w tabeli. Po meczu klub Polaka postanowił kuć żelazo póki gorące w social mediach i udostępnił nagranie bramki, tagując Roberta Lewandowskiego.
- Hej [Robert Lewandowski], patrz na to. Wyzywamy Cię byś zrobił to samo - napisali żartobliwie na Twitterze.
Kim jest Michał Lewandowski?
Michał Lewandowski urodził się w Mielcu i jest wychowankiem lokalnej Stali, którą reprezentował aż do zespołu U-19. W seniorskim zespole jednak nigdy nie zadebiutował i w wieku 19 lat opuścił Polskę. Już wtedy Lewandowski rozpoczął przygodę z włoską piłką dołączając do juniorskiej drużyny Crotone. W "dorosłą piłkę" grał następnie dla Avezzamo, Terano, Monopoli i Messiny.
W tym sezonie jego zespół spisuje się bardzo słabo. Przed niedzielnym meczem z Monterosi zajmowali ostatnie miejsce w tabeli grupy C Serie C. Polak rozpoczął sezon na ławce, ale wskoczył do pierwszego składu i zagrał 90 minut w ostatnich trzech meczach.
