Górnik Zabrze: Piłkarze odmówili wyjścia na trening! Powodem zaległości płacowe. Jest komunikat klubu

Atmosfera w Górniku Zabrze jest coraz bardziej napięta.

- Nie będę przecież kłamał. Jestem kapitanem zespołu, a dokładniej jednym z kapitanów. Nie mogę więc oszukiwać, bo mówię też w imieniu innych. Zawodnicy są wk..., tyle - powiedział Luikas Podolski w czwartkowym wywiadzie dla Sportowych Faktów.

W piątek piłkarze nie wyszli na przedpołudniowy trening!

O proteście piłkarzy jako pierwsza poinformowała Torcida, czyli grupa najzagorzalszych kibiców.

- Potwierdzam, że taka sytuacja ma miejsce. Piłkarze rzeczywiście protestują przeciwko zaległościom w wypłatach i trudno im się tak po ludzku dziwić. Nie chcę jednak dolewać oliwy do ognia i komentować sprawy szerzej. Wygląda niestety na to, że w klubie nie ma pieniędzy i może ich nie być aż do otrzymania przelewu za transfer Daisuke Yokoty, co powinno nastąpić wkrótce. Piątkowe zajęcia zostały odwołane, odbyło się spotkanie zawodników z zarządem. Do treningów wrócimy w sobotę i będziemy się przygotowywać do meczu z Widzewem - powiedział dla DZ trener Jan Urban.

Swój komunikat wydał Górnik:

O godz. 10:30 zarząd Górnika Zabrze w osobach Małgorzaty Miller-Gogolińskiej i Tomasza Masonia spotkał się z piłkarzami pierwszego zespołu oraz sztabem szkoleniowym, by przeprosić za dwumiesięczną zaległość w wypłatach i wytłumaczyć powody opóźnienia pensji. Główną przyczyną jest nieotrzymanie w planowanych terminach łącznie blisko 7 800 000 zł od kontrahentów z tytułów transferów. Zarząd przedstawił drużynie także plan uregulowania zobowiązań.

- Pozostajemy przy oświadczeniu, innych komentarzy nie będzie - oświadczył członek zarządu Tomasz Masoń.