Kobieta jechała autobusem MZK i siedziała na końcu pojazdu. Na wysokości ulicy Piłsudskiego do autobusu wsiadł nieznany jej mężczyzna, który kobietę obserwował.
-Jak wynika z nagrania, mężczyzna bez żadnego słowa zaatakował kobietę, uderzając ją w twarz, po czym wysiadł na najbliższym przystanku. Na podstawie relacji pokrzywdzonej kobiety oraz zabezpieczonego monitoringu kryminalni z I komisariatu policji zajęli się sprawą. Wnikliwa i żmudna praca policjantów pozwoliła na wytypowanie podejrzewanego - informuje nadkom. Małgorzata Ziętek.
Napastnik nie wie dlaczego zaatakował kobietę w autobusie
Policjanci namierzyli 39-letniego agresora. We wtorek 10 sierpnia funkcjonariusze przystąpili do realizacji i namierzyli go w jednym z mieszkań na terenie Gorzowa i zatrzymali 39-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a prokuratura objęła ściganiem z urzędu to przestępstwo.
Jak informuje nadkom. Ziętek, śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili podejrzanemu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, przy czym czynu tego dokonał działając publicznie i bez powodu, przez co zlekceważył porządek prawny.
- Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego czynu, tłumacząc się, że nie wie, co było powodem takiego zachowania. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór oraz zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonej - dodaje nadkom. Magdalena Ziętek.
Przeczytaj też:
