- Pragnę wyrazić szczere ubolewanie nad skutkiem zdarzenia. Jestem wstrząśnięty tą sytuacją. Chcę przeprosić rodzinę poszkodowanego. Do tego zdarzenia by nie doszło, gdyby nie agresywne zachowania pokrzywdzonego. Był agresywny wobec mnie i mojej znajomej” – odczytywał w sądzie we wtorkowe swoje oświadczenie przedpołudnie Pascal U. Jest oskarżony o zabicie 31-latka.
Doszło do tego w nocy z 30 na 31 marca 2019 r. przy ul. Mostowej w Gorzowie. Pascal U. bawił się tu w dyskotece. Była z nim m.in. 43-letnia matka jego byłej dziewczyny. Przed lokalem została szturchnięta barkiem przez 31-latka. Pascal U. – jak mówił w sądzie on sam oraz świadkowie – miał poprosić 31 latka o to, by przeprosił kobietę. Pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, ale ostatecznie podli sobie dłonie. Na odchodne 31-latek miał jednak powiedzieć: „Frajerze, dzisiaj zostaniesz rozj**any, tylko wytrzeźwieję”. Pascal U. wymierzył więc 31-latkowi cios dłonią. Mężczyzna padł jak rażony piorunem, stracił przytomność i mimo reanimacji nie udało się go uratować. Przeprowadzone badania prosektoryjne wykazały, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny był uraz w postaci krwiaka mózgu.
22-letni Pascal U. mierzy się z zarzutem dotyczącym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć. Grozi mu nawet dożywocie.
ZIELONA GÓRA. 32-latek brutalnie pobity po wyjściu z popular...
