GORZÓW WLKP. Śmierć szefa lubuskich antyterrorystów. Nowe informacje z prokuratury w Szczecinie. Kiedy skończy się śledztwo?

Adam Pawlak zginął w nocy z 20 na 21 czerwca 2018.
Adam Pawlak zginął w nocy z 20 na 21 czerwca 2018. KWP Gorzów
Śledztwo w sprawie śmierci szefa lubuskich antyterrorystów po raz kolejny zostało przedłużone! Na to, by poznać przyczyny śmierci Adama Pawlaka potrzeba kolejnych trzech miesięcy.

W tym tygodniu mieliśmy poznać przyczyny śmierci szefa lubuskich antyrrorystów. Przypomnijmy: Adam Pawlak zginął w nocy z 20 na 21 czerwca zeszłego roku w ośrodku Rybitwa w Świnoujściu. Kadra kierownicza lubuskiej policji byłą tam wtedy na odprawie, a nocą funkcjonariusze urządzili sobie imprezę. W jej trakcie Pawlak wypadł z okna na pierwszym piętrze. Po upadku nie żył.

Gorzów pożegnał tragicznie zmarłego asp. szt. Adama Pawlaka....

Od razu po tamtym zdarzeniu Prokuratura Okręgowa w Szczecinie wszczęła śledztwo, by wyjaśnić okoliczności śmierci. Trwa ono do dziś. W ostatnich dniach można było spodziewać się, że w końcu poznamy odpowiedź na pytanie: jak zginął policjant. Zimą śledztwo zostało bowiem przedłużone do 22 marca. Teraz okazuje się, że trzeba będzie poczekać jeszcze trzy miesiące.

- Śledztwo zostało przedłużone do 22 czerwca – powiedziała nam wczoraj Joanna Biranowska – Sochalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Dlaczego śledztwo wciąż nie może się zakończyć? Jak kilka miesięcy temu ustaliła Wirtualna Polska, prokuratorzy mieli skłaniać się do tego, że antyterrorysta nie żył już w chwili upadku i najprawdopodobniej miał wylew bądź udar.

By być pewnym przyczyn śmierci policjanta, prokuratura zleciła dodatkową opinię biegłych. Ta, która została przygotowana jeszcze w zeszłym roku okazała się niewystarczająca i prokuratorzy zlecili kolejną. Czekali na nią do 22 marca.

- Biegli jednak jej nie dostarczyli, więc musieliśmy przedłużyć śledztwo o kolejne trzy miesiące – mówiła wczoraj GL rzecznik szczecińskiej prokuratury. Śledztwo cały czas jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi za to kara od trzech miesięcy do lat pięciu więzienia. Na razie nikt nie usłyszał zarzutu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Konrad
Wszystkich co byli na tej imprezie pod wykrywacz kłamstw !! Ktoś musiał się do tego przyczynić
J
JWK
A do kogo on wchodził przez okienko?? Szkoda człowieka ale chyba selekcja naturalna. Współczuję żonie.
O
Ormo Szczecin
Slaby ten James Bond z AT ,z pierwszego pieterka....Na mlodych pewnie sie wyzywal,coto nie on,ura-bura(szef podwora;)
s
sien
Możliwa jest też prowokacja z udziałem SKW.
Z
Zuzia
Typowa impreza zakrapiana i wyfakturowana jako " narada " lub coś równie ładnie brzmiącego. Standard. Wypadek niestety to nagłośnił .
S
Sylwester
A moze ktoś mu pomógł wypaść i wymyślona wersja z udarem lub wylewem
T
Tomek
Marek. Jeśli wg Ciebie Adam był pijakiem, to Ty jesteś alkoholikiem i lumpem.
Miło Ci?
O
Olka
Marek, nie masz prawa oceniać człowieka, którego nie znałeś...
M
Marek
Szkoda czasu i pieniędzy aby dalej gitarę pijakiem zawracać
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl