Grupa Wagnera zagraża Polsce? Biały Dom: nie mamy żadnych informacji

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
Nie mamy żadnych informacji na temat konkretnych zagrożeń ze strony Grupy Wagnera dla Polski i innych sojuszników - oświadczył we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Powtórzył jednocześnie zapewnienie, że USA będą bronić terytorium Polski i Sojuszu.

Pytany podczas briefingu online, na temat liczby wagnerowców, którzy stacjonują na Białorusi, Kirby powiedział, że nie może podać dokładnych danych, ale według Białego Domu część najemników przeniosła się do Afryki, część pozostała na Ukrainie, nie biorąc aktywnego udziału w walkach, a kolejna część przeniosła się na Białoruś.

Czy Polska jest w niebezpieczeństwie?

- Nie jesteśmy świadomi żadnych konkretnych zagrożeń stwarzanych przez Grupę Wagnera w stosunku do Polski lub jakichkolwiek innych sojuszników NATO, a oczywiście przyglądamy się temu blisko - powiedział Kirby.

- Oczywiście jesteśmy zobowiązani do wypełnienia artykułu V i, jak powiedział prezydent (Joe Biden), do obrony każdego cala terytorium NATO. Ale jeszcze raz, nie ma żadnych wskazań, by Wagner stwarzał takie zagrożenie Sojuszowi - dodał.

Indagowany przez PAP we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego oznajmił, że Biały Dom zgadza się ze stanowiskiem ambasador USA przy ONZ Lindy Thomas-Greenfield, która w poniedziałek powiedziała, że jakikolwiek atak wagnerowców będzie uznany przez USA za atak Rosji.

Rosja użyje broni jądrowej?

Oficjel potępił przy tym kolejne pogróżki nuklearne byłego rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który ostrzegł, że Moskwa będzie zmuszona użyć broni jądrowej, jeśli Ukraina odzyska swoje terytoria anektowane przez Rosję.

- Ta retoryka jest nieodpowiedzialna i lekkomyślna. Użycie broni jądrowej na Ukrainie - lub gdziekolwiek indziej - byłoby katastrofalne dla świata i pociągnęłoby za sobą srogie konsekwencje dla Rosji - powiedział rzecznik.

Dodał zarazem, że pomimo bliskiego przyglądania się ruchom Rosjan w tym zakresie, Biały Dom nie widzi żadnych oznak, by Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej i nie widzi podstaw, by zmieniać własną dyslokację broni.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

U
Uruk_Hai
Amerykanie wbrew pozorom boją się jak ognia Rosjan! Prawda jest taka, że przed użyciem pocisków z ładunkiem jądrowym trzymają Rosję w ryzach wyłącznie Chiny. Xi pogroził palcem i wystarczyło. Wychodzi na to, że jedyni odważni w NATO są Turcy, którzy nie mieli nawet chwili wahania żeby zestrzelić rosyjski Su24. Amerykanie potrzebowali chyba ze dwa tygodnie zanim odważyli się zestrzelić balon nad sowim terytorium. Naprawdę żałosne to NATO na czele z tchórzliwymi krajami EU. Na samą myśl, że Rosja może się zdenerwować trzeba by im podstawić nocniki. Najbardziej żałosne w tym wszystkim jest to, że nic innego jak właśnie bierność najszybciej może doprowadzić do trzeciej wojny światowej. Zaczynam się zastanawiać czy dla Polski najlepszym wyjściem nie byłoby zacieśnienie sojuszu wojskowego z Turcją. Może wtedy nasze wschodnie i północna granica staną się prawdziwie bezpieczne.
Wróć na i.pl Portal i.pl