Jednym ze stanów ogarniętych epidemią RSV jest Connecticut, gdzie władze rozważają sprowadzenie Gwardii Narodowej. W Dziecięcym Centrum Medycznym w tym stanie brakuje już łóżek, a jak przyznają lekarze, każdy cal izby przyjęć jest wypełniony, zaś szpital rozważa postawienie namiotu na trawniku przed budynkiem.
- Mamy pacjentów w łóżkach w korytarzu – powiedział dr John Brancato w rozmowie z CBS News. - Korzystamy z naszego gabinetu ortopedycznego. W miarę możliwości korzystamy z innych gabinetów zabiegowych, aby zadbać o wszystkich – dodał.
Liczba przypadków RSV zwykle rośnie od grudnia do lutego. Tym razem jednak do wzrostu liczby zachorowań doszło w październiku, zaś szpitale dziecięce mają więcej przypadków RSV niż jakiejkolwiek innej choroby, w tym Covid-19.
Równie ciężka sytuacja dotknęła Teksas. W Szpitalu Dziecięcym Cooka w Fort Worth połowa łóżek na oddziale intensywnej terapii została oddana na potrzeby pacjentów z RSV. - Będzie ciężka zima – przyznaje dr Daniel Guzman. - Już obserwujemy wzrost liczby zachorowań.
Objawy RSV są podobne do przeziębienia, ale rodzice powinni zwracać uwagę na oznaki stresu oddechowego, jeśli nozdrza dziecka rozszerzają się podczas oddychania lub jeśli skóra ciągnie się w kierunku żeber.
Źródło: CBS News
