FLESZ - Zima łagodna i bez śniegu?
Zdaniem śledczych na czele gangu początkowo stali bracia Adrian i Mariusz Z., a następnie Magdalena K., sprowadzona ostatnio do Polski ze Słowacji. Przebywała tam w areszcie.
Jest to już kolejny akt oskarżenia w tej sprawie, skierowany do sądu przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Wcześniejszy dotyczył dwudziestu osób.
Zarzuty
- Dziesięciu oskarżonym łącznie zarzucono obrót na terenie Polski 390 kg marihuany, mefedronem, kokainą oraz dokonanie wewnątrzwspólnotowej dostawy kokainy z Holandii do Polski - tłumaczą śledczy.
Przestępstwa narkotykowe zagrożone są karą do 15 lat więzienia.
Brutalny atak na autostradzie
Część z członków grupy została również oskarżona o posiadanie bez zezwolenia broni palnej, udzielenie pomocy Magdalenie K. w ukrywaniu się poza granicami kraju oraz udział w pobiciu na autostradzie A4 dwóch pseudokibiców jednego z łódzkich klubów piłkarskich, do którego doszło 14 sierpnia 2017 roku.
W toku postępowania prokurator ustalił, że jeden z oskarżonych zadał cios maczetą w prawe przedramię pokrzywdzonego, czym niemalże doprowadził do odrąbania ręki ofiary. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - tłumaczą nam śledczy.
Jeden z oskarżonych prowadził plantację marihuany
Zdaniem prokuratury jeden z oskarżonych prowadził na własną rękę dodatkową działalność przestępczą. Uprawiał marihuanę. Na plantacji miał 330 krzaków tego narkotyku. Łącznie mógł z nich uzyskać ponad dziewięć kilogramów środków odurzających do sprzedaży.
Ponadto oskarżony produkował tabletki, zawierające substancję psychotropową o nazwie MDMA. Łącznie ujawniono produkty i półprodukty do wytworzenia 499 tabletek MDMA. Oskarżony produkował i wprowadzał do obrotu niezarejestrowane produkty lecznicze, zawierające w swym składzie sterydy anaboliczne. Łącznie zabezpieczono 835 fiolek z przygotowanym do sprzedaży środkiem. Ponadto oskarżony brał udział w obrocie szeregiem innych niezrejestrowanych produktów leczniczych, a w tym środkami na potencję - słyszymy od śledczych.
Grupa miała dobrze zorganizowane struktury
Grupa przestępcza, którą początkowo kierowali Adrian i Mariusz Z., a następnie Magdalena K., zajmowała się nielegalnym obrotem środkami odurzającymi. Dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu - często z użyciem niebezpiecznych narzędzi, jak noże i maczety. W ten sposób atakowali oni pseudokibiców jednego z krakowskich i łódzkich klubów piłkarskich. - Działalność grupy charakteryzowała się wysokim stopniem zorganizowania i podległości - słyszymy w Prokuraturze Krajowej.
Magdalena K. została sprowadzona do Polski i usłyszała zarzuty
Magdalena K. była poszukiwana czerwoną notą Interpolu oraz europejskim nakazem aresztowania. Została zatrzymana 28 marca 2020 r. na terenie Słowacji. Sąd Okręgowy w Bańskiej Bystrzycy, a następnie Sąd Najwyższy Republiki Słowacji, zgodził się na wykonanie europejskiego nakazu aresztowania wobec kobiety i na jej wydanie Polsce.
Ponadto Sąd odrzucił wniosek Magdaleny K. o udzielenie jej azylu politycznego. Kobieta została 20 listopada 2020 roku przekazana polskim organom ścigania.
Magdalena K. usłyszała zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, przemytu i handlu narkotykami, utrudniania postępowania karnego w innym śledztwie oraz składania fałszywych zeznań.
Czyny zarzucane podejrzanej zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Wobec Magdaleny K. nadal, na wniosek prokuratora, stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Jak się dowiadujemy, prokuratura wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji nadal prowadzi postępowanie przeciwko 17 podejrzanym, wchodzącym w skład grupy, którą kierowała Magdalena K.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Organizator orgii w Brukseli poszukiwany przez policję z Wadowic?
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
